Wiadomo już co zabiło Maca Millera. Oficjalne przyczyny śmierci właśnie trafiły do wiadomości publicznej
Śmierć Maca Millera była ogromnym szokiem dla fanów na całym świecie. Informacja o tym, że prawdopodobnie popełnił samobójstwo trafiła do mediów 7 września bieżącego roku. Mac był nie tylko idolem dla wielu wielbicieli, ale również byłym partnerem Ariany Grande, która najmocniej odczuła jego śmierć. W social mediach rozpętała się prawdziwa burza - wszystko przez rozstanie pary i bardzo szybkie zaręczyny wokalistki z nowym ukochanym.
06.11.2018 18:45
Wielbiciele zmarłego Millera obrzucali Arianę błotem, grozili jej śmiercią, oskarżali ją o śmierć swojego idola i wytykali jej, że nie walczyła o niego wystarczająco mocno. Ariana przez niemal dwa lata próbowała wyciągnąć ukochanego z nałogu, ale sytuacja w końcu ją przerosła:
Ostatecznie to właśnie narkotyki i alkohol doprowadziły do śmierci muzyka. Jak donosi TMZ, oficjalny raport z biura koronera dowodzi, że Miller zażył potężną mieszankę złożoną z leków przeciwbólowych z silnym środkiem opioidowym w składzie - fentanylem - i kokainę, a to wszystko doprawił jeszcze alkoholem. Jak utrzymuje portal, dawki te nie były wystarczająco duże, by zabić go w pojedynkę, ale połączenie ich sprawiło, że serce rapera nie wytrzymało obciążenia.