Jak ogień i woda. Czy Zamachowski i Muskała pogodzą się w TEJ kwestii? Aktor jest nieugięty
Zbigniew Zamachowski i Gabriela Muskała są ze sobą od dwóch lat. Nie afiszują się ze swoim związkiem, ale aktorka, zapytana przez dziennikarzy, chwali sobie stan, w którym obecnie się znajduje. Jak idzie im docieranie się przy tak różnych charakterach?
Gabriela Muskała o związku z Zamachowskim
Gabriela Muskała, w podcaście Porażka, czyli sukces, opowiedziała o związku ze Zbigniewem Zamachowskim.
Artyści, i ja się do nich zaliczam, nie są łatwymi partnerami. Ale ja mam szczęście, że naprawdę trafiam na takich facetów, którzy mnie bardzo inspirują, a którzy przede wszystkim mają poczucie humoru. I to jest to, co ja w mężczyznach cenię najbardziej - zdradziła.
Aktorka dodała, że docenia przede wszystkim "uczciwość, szczerość" i uwagę, którą Zbigniew Zamachowski kieruje na nią, "bo artyści czasami bywają egocentrykami". Jak widać, pod tym kątem para dopasowała się idealnie.
Problemy Gabrieli Muskały w relacji z Zamachowskim
Jak w wielu związkach, także w tym Muskały i Zamachowskiego zdarzają się czasem problemy. Okazuje się bowiem, że ta para różni się w jednej kwestii i to znacząco! Tą kwestią jest... praca! Zbigniew Zamachowski uwielbia, gdy ma "święty spokój".
Ceniłem, cenię i pewnie będę cenił tak zwany święty spokój. Pojmuję go jako taki stan, kiedy nie trzeba się spieszyć, pędzić, w ogóle nie trzeba. Najlepiej czuję się, gdy siedzę sobie w deszczowe dni i gapię się w okno. Wiem, że to brzmi banalnie, ale to jest dla mnie święty spokój. Żeby nikt mi d**y nie zawracał - mówił w rozmowie z Galą.
Tymczasem Gabriela Muskała uwielbiała dotąd pędzić i pracowała bardzo intensywnie. Potrafiła zagrać sześć spektakli w ciągu 3 dni i jeszcze posiedzieć nad nowymi scenariuszami.
Tak się zdarza. Nie wiem, skąd biorę na to siły, ale tak pracuję, tak działam i żyję. (...) To życie, które teraz prowadzę i to, jak teraz żyję, pokazuje mi, że zawód i praca bardzo często jest ucieczką, a ja nie chcę już uciekać, bo życie mnie wzywa. Uciekałam przed życiem, ale już nie chcę, bo doceniam to, które teraz mam - wyznała Na Żywo.
Jak sądzicie, czy pogodzą się w tej kwestii? Mają szansę dostosować swoje tempo życia do siebie?