Jacek Kopczyński odpiera zarzuty ws. awantury w Sejmie. "Gdy pozna pani prawdę..."
Jacek Kopczyński został zatrzymany przez policję w związku z wydarzeniami w Sejmie. Aktor wydał już oświadczenie w tej sprawie. Teraz znów zabrał głos i wdał się w dyskusję z internautami na swoim profilu na Instagramie.
Aktor Jacek Kopczyński, znany z serialu "M jak miłość", został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej posłów PiS w sejmowej restauracji. Kopczyński, będąc pod wpływem alkoholu, miał zaatakować Dariusza Mateckiego i Krzysztofa Cieciórę. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział analizę nagrań z kamer oraz rozmowę z komendantem Straży Marszałkowskiej. Podkreślił, że takie zachowania są nieakceptowalne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marysia Sadowska o Eurowizji i Izraelu. "Nie wierzę, że to były prawdziwe głosy"
Oświadczenie Jacka Kopczyńskiego
Aktor wydał oświadczenie w związku z faktem, że ciążą na nim zarzuty. Nie przyznał się do winy i stwierdził, że wydarzenia w Sejmie wyglądają nieco inaczej, niż przedstawił je poseł Matecki.
Do tej wymiany zdań doszło niepotrzebnie, natomiast nie miała ona charakteru, który w jakikolwiek sposób uzasadniałby zarówno wzywanie służb, jak i zainteresowanie mediów. Nawet będąc doświadczonym aktorem, przekonałem się, że filmowa fraza o "prawdzie czasu i prawdzie ekranu" jest niezwykle trafna. Każda z wersji przedstawiona przez Pana Posła Mateckiego w mediach społecznościowych i tradycyjnych (różniących się od siebie) nie ma nic wspólnego z rzeczywistym przebiegiem wczorajszych zdarzeń - twierdzi aktor w przesłanej do Wirtualnej Polski wiadomości.
Jacek Kopczyński dyskutuje z internautami o zajściu w Sejmie
Gwiazdor "M jak miłość" właśnie wrzucił na swój profil na instagramie rolkę ze zdjęciami i nagraniami z wizyty w Sejmie. Podpisał ją w znaczący sposób.
Sejm to naprawdę bardzo ciekawe miejsce, zostałem oprowadzony przez mojego serdecznego kolegę, prof. Zbyszka Girzyńskiego. Cieszę się że mogłem je zwiedzić (choć koniec nie był zbyt miły). Chcę podkreślić, czemu dają wyraz moje zdjęcia. Szanuję wszystkie poglądy i wszystkie frakcje polityczne, liczy się człowiek - przekazał aktor.
Jacek Kopczyński odpowiedział też na niektóre komentarze, które pojawiły się już po chwili od publikacji materiału. Część osób popiera w nich działanie Kopczyńskiego i wspiera go w trudnej sytuacji. Część jednak stanowczo wyraziła swój sprzeciw dla podobnych zachowań.
Myślałam, że jest pan mądrzejszy, ale pomyliłam się. Lubię pana rolę w "M jak miłość", ale to, co pan zrobił, nie jest powodem do dumy, naprawdę - brzmiała jedna z opinii.
Do niej właśnie odniósł się Kopczyński.
Gdy pozna pani prawdę, może zmieni zdanie, pozdrawiam - napisał aktor.