Izabela Trojanowska o relacji z kardynałem Wyszyńskim. Do dziś pamięta zdanie, jakie padło z ust duchownego
Izabela Trojanowska cieszy się ogromną popularnością już od lat 70. To właśnie przy jej utworach tysiące Polaków bawiło się na lokalnych potańcówkach. Od tamtego czasu nieprzerwanie tworzy muzykę, a na swoim koncie ma aż 7 krążków.
29.08.2021 | aktual.: 29.08.2021 15:56
Gwiazda na każdym kroku udowadnia, że jest człowiekiem wielu talentów. Ogromną rzeszę fanów zdobyła dzięki roli Moniki w serialu Klan, a obecnie podbija również serca młodszych widzów, jako jurorka programu The Voice Senior. Już we wrześniu w księgarniach ukaże się również napisana przez nią biografia. Opowiedziała nam, jak wyglądały prace nad książką. Wiemy już, że autorka zdradziła w niej nieco szczegółów na temat swojego życia prywatnego.
Jak wyglądały początki kariery Izabeli Trojanowskiej?
Życiorys Trojanowskiej jest bardzo bogaty. Muzyka była obecna w jej życiu od najmłodszych lat. W dzieciństwie śpiewała utwory Sławy Przybylskiej i Anny German, występowała na szkolnych akademiach i recytowała wiersze. Mając zaledwie 10 lat, dołączyła do chóru katedralnego, a nieco później dołączyła do zespołów Tęcza i Binamol.
Mało jednak kto wie, że niewiele brakowało, a nigdy nie zaistniałaby na scenie. Jej ojciec, Maksymilian Schuetz, był przeciwny temu, by zajęła się muzyką na poważnie.
Zdanie zmienił dopiero w 1971 roku, gdy w wieku niespełna 16 lat wystąpiła na Festiwalu Pieśni Sakralnej Sacrosong w Chorzowie. Jej występ został doceniony przez publiczność, dzięki czemu zdobyła nagrodę im. Maksymiliana Kolbego. Wyróżnienie to odebrała z rąk Karola Wojtyły. Na widowni był obecny również kardynał Stefan Wyszyński, który postanowił zamienić z jej ojcem kilka słów.
Jak przyznaje Izabela, gdyby nie ta sytuacja, niewykluczone, że już nigdy nie wystąpiłaby na scenie.
Niezmiernie cieszymy się, że Maksymilian Schuetz zmienił zdanie. Z pewnością w kolejnych latach swojej działalności scenicznej Izabela wielokrotnie utwierdziła go w przekonaniu, że postąpił właściwie.