Iza Miko wspomina Robina Williamsa. Aktor najpierw ją przepraszał a potem...
Iza podzieliła się intymnym wspomnieniem
Michał Gołębiowski
Spotkałam Robina Williamsa w hotelowym lobby w Nowym Jorku. Najpierw ciepło mnie przytulił, a później wziął moją dłoń, spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: "Bardzo miło cię poznać. Przepraszam, że jestem spocony. Jestem owłosiony, więc bardzo się pocę". Rozbawił mnie, ale zarazem ujął mnie swoją szczerością i bezpośredniością. Jego wielkość brała się z ogromnej pokory i nieprawdopodobnego wręcz geniuszu. Był w stanie zrobić wszystko, żeby wywołać uśmiech i sprawić, by ktoś czuł się wyjątkowo. Magiczne. RIPRobinWillimas - napisała Iza.