Idol 5: Szok! Jurorzy od początku wiedzieli, kto wygra: "Ściemnialiśmy, bo telewizja po prostu... " [WIDEO]
Finał 5. edycji Idola za nami. Zdobywcą ćwierć miliona złotych i kontraktu płytowego okazał się Mariusz Dyba. W ostatecznym starciu pokonał Karolinę Artymowicz i Jakuba Krystiana.
Podczas pierwszego odcinka na żywo jurorzy zapisali na kartkach swojego faworyta do wygranej Idola. Koperty z ich typami zostały otwarte dopiero w trakcie finału. Jednogłośnie Elżbieta Zapendowska, Ewa Farna, Janusz Panasewicz i Wojciech Łuszczykiewicz do miana idola wybrali Karolinę Artymowicz, która ostatecznie zajęła 2. miejsce. Co o werdykcie widzów sądzi Ewa Farna?
Nie do końca chciałam, tylko myślałam, że tak będzie. Myślałam, że ludzie tak myślą. Bardzo się cieszę, że Mariusz wygrał, bo był najlepiej śpiewającym uczestnikiem. Cieszę się, że muzyka i to jak ktoś śpiewa wygrało ten program. To jest miłe i to są dobre wieści dla nas muzyków, że jednak to czy się śpiewa dobrze, czy nie wygrywa programy - powiedziała
Na szczere wyznanie zdobył się Wojtek Łuszczykiewicz.
Typowałem sercem, ale rozmawialiśmy przed programem, że wygra Mariusz w czwórkę. Wszyscy byliśmy niemalże pewni. Ściemnialiśmy, bo telewizja po prostu k... Nie każda. Nie chce powiedzieć kłamie, ale leciutko zakrzywia rzeczywistość. Mariusz był znakomity i po prostu w czwórkę wiedzieliśmy, że wygra Mariusz i odjazd - wyznał
Co o tym sądzicie?