Hollywoodzcy aktorzy kryli od ponad dekady gwałciciela?! Sprawa ujrzała wreszcie światło dzienne!
Co jakiś czas do mediów trafiają informacje o brutalnej stronie Hollywood. Już niejednokrotnie tabloidy donosiły o gwałtach, pobiciach, pedofilii czy też molestowaniach, które mają miejsce w kuluarach amerykańskiego show-biznesu.
10.10.2017 | aktual.: 10.10.2017 23:16
Jak donosi New York Time, obecnie całe Stany Zjednoczone żyją sprawą producenta Herveya Weinsteina, który został oskarżony o molestowanie kobiet. Gwiazdor sfinansował takie dzieła jak Pulp Fiction, Sin City - Miasto grzechu oraz Władcę Pierścieni. Podobno sponsor filmowy skrzywdził seksualnie m.in. Rose McGowan i Ashley Judd.
Zapewne cała sprawa odbyłaby się bez większego echa, lecz w aferę zamieszanych jest dwóch amerykańskich aktorów, tj. Matt Damon i Russell Crowe. Z informacji jakie przekazał New York Time, hollywoodzcy gwiazdorzy wiedzieli o wszystkich incydentach już od 2004 roku, lecz to właśnie pod ich naciskiem zamieciono oskarżenia pod dywan.
Ponad dekadę temu, gdy sprawa miała ujrzeć światło dzienne, Hervey Weinstein stał na czele Miramaxu, które wyprodukowało m.in. Butownika z wyboru, za którego Matt Damon dostał Oscara.
Szokującą prawdę skomentowało wiele amerykańskich gwiazd filmowych. Swojego rozczarowania nie kryła m.in Mery Streep, która podzieliła się swoimi odczuciami w mediach społecznościowych:
Myślicie, że taki skandal zaszkodzi karierze Matta Demona i Russella Crowe'a?