Hailey Bieber publicznie zdradziła tajniki seksu z Justinem i opowiedziała o "trójkątach". Rubikon żenady przekroczony?
Hailey Bieber i Justin Bieber pobrali się prawie cztery lata temu. Modelka i wokalista tworzą dobraną parą. Niestety część fanów muzyka nie potrafi tego docenić. Niektórzy hejtują Hailey, twierdząc, że odbiła Justina Selenie Gomez.
Pani Bieber pojawiła się w podcaście Call Her Daddy Alexis Cooper, podczas którego stanowczo zdementowała tego typu plotki na temat ich związku.
Kiedy on i ja zaczęliśmy się zaczepiać lub cokolwiek w tym rodzaju, nie był w żadnym związku (…) To nie jest mój charakter, żeby mieszać w czyimś związku, zostałam wychowana lepiej – stanowczo zadeklarowała. I dodała: – Rozumiem, jak to wygląda z zewnątrz, ale to była sytuacja, w której wiem na pewno, że zamknęli drzwi za sobą. Oczywiście za nimi jest bardzo długa historia i bardzo to szanuję. Nie chcę wypowiadać się w imieniu żadnej ze stron.
Więcej na temat tego wątku przeczytacie tutaj.
Hailey Bieber o seksie z Justinem. Przesadziła?
Wywiad nie dotyczył tylko Seleny. W pewnym momencie Hailey została zapytana o życie łóżkowe. O dziwo, zaczęła zdradzać intymne szczegóły. Wyznała, że Justin lubi uprawiać seks w nocy, jednak ona nie ma też nic przeciwko porannym igraszkom. Młoda kobieta kontynuowała swoje wywody, choć – jak sama przyznała – wie, że jej rodzice będą tego słuchać.
To takie zabawne, bo mówię o tych rzeczach, a powodem, dla którego czuję się dziwnie mówiąc o tym, jest to, że… moi rodzice będą tego słuchać. To naprawdę żenujące… – powiedziała.
Na tym się nie skończyło. Chwilę później rozprawiała na temat trójkątów. Zdradziła, że nigdy nie zaprosiłaby do swojego łóżka trzeciej osoby.
Słyszałam, że niektórzy ludzie są w... otwartych związkach i lubią tak żyć przez jakiś czas, ale czuję, że to nie zawsze działa. Myślę więc, że w chwili, gdy podejmujesz taką decyzję aby to zrobić, nie ma już odwrotu i po prostu nie wiem, czy kiedykolwiek będę chciała to zrobić. Bardzo ciężko pracowaliśmy, aby polubić bycie w przestrzeni, w której jesteśmy teraz i lubimy to, ufając sobie nawzajem. I to jest takie piękne zaufanie i więź, że po prostu nie sądzę, aby było to coś, z czym ja lub on czułby się komfortowo – starannie wytłumaczyła.
Z podcastu dowiedzieliśmy się też, że Hailey lubi uprawiać seks w pozycji "na pieska". Nie przepada za to za pozycją klasyczną. Jak się czujecie z taką dawką wiedzy...?