Gwiazdor "PnŚ" padł ofiarą OSZUSTÓW. Podszywają się pod niego na aplikacji randkowej
Robert El Gendy, znany widzom z "Pytania na śniadanie", przeżywa dramatyczne chwile. Przyznał, że od wielu miesięcy zmaga się z niepokojącym problemem wykorzystania jego wizerunku przez obcą osobę. Kłopot narasta i budzi coraz większy strach - zgłoszenia administracji nie pomagają.
Robert El Gendy to prezenter telewizyjny i dziennikarz sportowy związany z TVP, od lat występujący w porannym programie "Pytanie na śniadanie". Prywatnie jest ojcem trzech synów, których wychowuje wspólnie z byłą partnerką, Agatą. Niedawno celebryta zwierzył się swoim obserwatorom na Instagramie z niepokojącej sytuacji – ktoś podszywał się pod niego na Tinderze, wykorzystując jego prywatne zdjęcia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Joanna Górska o atmosferze pracy w programie "Pytanie na śniadanie". Jak ocenia zachodzące w nim zmiany?
Ktoś udaje Roberta El Gendy’ego na Tinderze. To trwa już rok
El Gendy podkreślił, że nie ma konta na aplikacji randkowej i zaapelował do fanów o zgłaszanie każdego podejrzanego profilu, by uniemożliwić dalszą kradzieć tożsamości. W rozmowie z nami wyznał, że mimo prób nagłaśniania sprawy serwis nic z tym nie robi. Ponadto nie tylko gwiazdor "PnŚ" ma taki problem.
Taka sytuacja jest od 12 miesięcy. Ludzie to zgłaszają i nic. To jest jak walka z wiatrakami. Mój znajomy dziennikarz ma taki sam problem i jest nie do rozwiązania. Jedna pani wysłała mi wiadomość, że bardzo często wyświetlam się ja i Sławek Uniatowski – powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Gosia Andrzejewicz w "DDTVN". Opowiedziała o incydencie ze stalkerem. "Od razu zawołałam ochroniarzy"
Robert El Gendy ostrzega przed oszustami. Jego mama padła ofiarą cyberprzestępców
Jak przyznał El Gendy, mimo poczucia bezradności i strachu będzie starał się zwrócić uwagę opinii publicznej na kwestię nadużyć wizerunkowych w sieci.
To jest przerażające, że ktoś może się podszywać pod nas. Ktoś mówi i pisze w naszym imieniu. Może być z tego tragedia, może kogoś obrazić, oszukać… Dlatego chcę to nagłośnić – dodał.
O zagrożeniach związanych z wyłudzeniami online dziennikarz opowiadał już na antenie "Pytania na śniadanie". W ramach przestrogi telewizja wyemitowała AI–wygenerowane zdjęcia prowadzących w różnych rolach, pokazując, jak łatwo można stworzyć wiarygodne fałszywki, szczególnie zwracając uwagę na tworzenie deepfake’ów czy symulacji głosu. Jak sam wtedy przyznał El Glendy, jego matka straciła 10000 zł na rzekomej "atrakcyjnej inwestycji" przygotowanej przez oszustów udających zaufane instytucje.