Pierwsza żona Krawczyka uderza w Ewę. Zdradziła, jak bardzo muzyk kochał jedynego syna. Jej słowa o testamencie rzucają nowe światło na sprawę
Chociaż od śmierci Krzysztofa Krawczyka minęło już pół roku, to jego najbliższa rodzina nadal nie może dogadać się co do spadku, który po sobie pozostawił. Muzyk pogrążył w żałobie swoją ukochaną żonę, Ewę, z którą spędził 40 lat życia, a także jedynego syna – Krzysztofa juniora. Relacje rodzinne tej trójki nie układały się najlepiej. Wiadomo, że syn wokalisty z macochą nie potrafili się ze sobą porozumieć.
23.09.2021 | aktual.: 23.09.2021 12:57
Artysta zostawił po sobie testament, który spisał we wrześniu zeszłego roku na kilka miesięcy przed śmiercią. W dokumencie sporządzonym w obecności notariusza wszystko zapisał swojej żonie. Junior nie zamierza jednak tak tego zostawić, o wszystkim mówił w Uwadze!:
Pierwsza żona Krzysztofa Krawczyka zabrała głos w sprawie testamentu
Krzysztof Krawczyk, zanim poślubił Ewę, był żonaty dwukrotnie. Jego drugą żoną była Halina Żytkowiak, czyli matka Krzysztofa juniora. Pierwszy ślub wziął z Grażyną Krawczyk, która nie pozostaje obojętna na los jedynego syna byłego męża. Jej słowa dotyczące testamentu rzucają inne spojrzenie na kontakty ojca z juniorem:
Pierwsza żona muzyka pokusiła się też o wspomnienia z ich wspólnego życia. Przyznała, że mąż nalegał na dziecko, którego ona nie mogła mu dać. Po tym jak dowiedział się o tym, że jego syn przyjdzie na świat, natychmiast oznajmił jej, że chce rozwodu.
77-latka zaapelowała też do Ewy Krawczyk. Przyznała, że bardzo niepokoi ją to jak traktuje Krzysztofa Igora, któremu osobiście bardzo kibicuje.
Trzeba przyznać, że wyznanie dotyczące testamentu Krawczyka stawia tę sprawę w zupełnie nowym świetle. Przypomnijmy, że kilka dni temu odbyła się rozprawa, podczas której Krzysztof junior zdecydował się podważyć testament ojca. Decyzja sądu w tej sprawie jeszcze nie zapadła.