Krzysztof Krawczyk junior w "Uwadze!" zdradził, dlaczego jest bezdomny. Bez ogródek opowiedział o relacjach z macochą
Krzysztof Igor Krawczyk już kilkukrotnie występował w programie Uwaga!. We wtorkowym wydaniu kontynuowano wątki, które poruszono w czerwcowym reportażu o jedynym synu Krzysztofa Krawczyka, który wzburzył opinię publiczną. Pokazano widzom rozmowę, którą junior nagrał podczas wizyty swojej macochy, Ewy Krawczyk oraz fragment rozprawy sądowej dotyczącej testamentu zmarłego wokalisty, w którym stronami byli macocha i pasierb.
Krzysztof Krawczyk junior w Uwadze!. Co powiedział?
We wtorek widzowie poznali kolejne szczegóły sprawy. Najpierw byli świadkami, jak Krzysztof junior pracuje nad debiutancką piosenką u boku Mariana Lichtmana, muzyka znanego z zespołu Trubadurzy.
Nie dowierzałem, że jest taki z otwartym sercem i skłonny do pomocy. Ale jednak tak, tak się dzieje - nie krył wdzięczności junior.
Marian Lichtman wyznał, dlaczego właśnie teraz wziął syna Krzysztofa Krawczyka pod swoje skrzydła.
Ja spełniam testament Krzysztofa Krawczyka, żeby mu się w życiu nic nie stało. Ja to robię z opóźnieniem. Jak Krzysztof żył, to mi nie wypadało nawet, a jak się zgłaszałem, to dostawałem brzydkie SMS-y od pana menedżera Krzysztofa. Potem był już mniej mile widziany, ale Krzysztof zawsze do mnie dzwonił. Powiedziałem sobie, że dopóki Krzysztof żyje, to nie jest to moim obowiązkiem, ale jak został sam i został tak potraktowany, to nie wytrzymałem!
Sam bohater reportażu wyraził wdzięczność fanom.
Teraz dopiero [kibicują mi]. Nie chodzi o koncerty, muzykę, ale ogólnie taka pomoc jest. Daje mi to poczucie spokoju, bezpieczeństwa, coraz mniej stresu - mówił.
Zmieniła się także sytuacja mieszkaniowa juniora, o czym opowiedział w programie. Nie przebywa już w miejscu, które - jak ujawniła redakcja Uwagi! kilka miesięcy temu było w katastrofalnym stanie. Obecnie pomieszkuje u znajomej:
[Sytuacja] mieszkaniowa w pewnym sensie tak, [zmieniła się]. Ale w pewnym sensie jestem bezdomny. (...) Teraz tam [w poprzednim domu] nie mieszkam, mam nawet niemówiony zakaz, by tam wchodzić samemu. (...) Teraz mieszkam u Kasi w Zgierzu. To koleżanka, którą poznałem na zjeździe - wyznał Krzysztof.
Krzysztof Krawczyk junior wypowiedział się także o testamencie ojca. Przypomnijmy, że pierwszy dokument został sporządzony już w 2002 r., a we wrześniu 2020 r. przygotowano w obecności żony i notariusza nowy, w którym nie jest wymieniony syn.
To nie jest testament, coś z tym w sądzie trzeba zrobić - mówił z żalem junior.
Jak obecnie układają się jego relacje z Ewą Krawczyk, z którą sądzi się o zapis testamentu zmarłego ojca?
Jaki kontakt z nią? To wszystko do niej należy. Ten testament trzeba albo podważyć... To nie jest testament! Oby jak najprędzej! To nie jest testament. Tato mi mówił: wszystko będzie dla ciebie, pół na pół z Andrzejem [bratem Krzysztofa Krawczyka - red.] - denerwował się mężczyzna.
Zapewnił też, że zależało mu na kontakcie z ojcem i absolutnie nie obwinia go o wypadek, w wyniku którego stał się niepełnosprawny.
Na temat rozprawy o testamencie Krawczyka wypowiedział się także Tomasz Patora, który pierwszy zainteresował się juniorem. Był też obecny w sądzie na pierwszej rozprawie.
Na dziś możemy powiedzieć, że wszystko zależy od dokumentów medycznych, które sąd zażyczył sobie od szpitali, w których leczony był Krzysztof Krawczyk w ostatnich latach. Z tej dokumentacji medycznej będzie wynikał bezpośrednio stan zdrowia Krzysztofa Krawczyka także we wrześniu ubiegłego roku, kiedy ten testament został sporządzony. Wtedy sąd będzie w stanie ocenić, czy Krzysztof Krawczyk wiedział, co robi - powiedział dziennikarz Uwagi!
Krzysztof Krawczyk junior podkreślił na koniec, że tak na dobra sprawę nie wie, o co walczy, bo nie jest znana wartość zachowku. Wszystko okaże się już wkrótce.
