Gosia Andrzejewicz zmieniła dane w dokumentach. Jak nazywała się zanim została znana? [WIDEO]
Gosia Andrzejewicz od prawie 20 lat trzęsie polską sceną muzyczną. Swoją karierę rozpoczęła w 2004 roku. Kuszona licznymi propozycjami współpracy we Włoszech, w których mieszkała, ostatecznie zdecydowała się na powrót do kraju, gdzie podpisała kontrakt z niezależną wytwórnią płytową. Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę.
05.04.2020 18:40
Zainteresowanie publiczności talentem Gosi okazało się tak duże, że piosenkarka po dwóch płytach z premierowym materiałem, wydała album z serii the best of. Co więcej, fragment przeboju Słowa został wykorzystany w reklamie popularnego, gazowanego napoju o smaku cytrusów. Sam utwór był inspiracją dla piosenki rosyjskiej na Eurowizję 2012 – What if.
Będąc na fali popularności, Gosia spakowała walizki i rozpoczęła podbój wschodniej części Europy. W walce o uznanie słuchaczy z krajów byłego ZSRR miały jej pomóc chwytliwe przeboje (Dangerous Game), nowy wizerunek (słynna sesja w ogrodniczkach) i pseudonim Pearline.
Gosia Andrzejewicz zmieniła nazwisko
Okazuje się, że w przeszłości wokalistka zmieniła także nazwisko. Zanim Gosia została gwiazdą estrady, nie nazywała się Andrzejewicz, a Andrzejczuk. Za zmianą danych w dokumentach stoi poruszająca historia, o której śliczna Gosia opowiedziała podczas rozmowy z czytelnikami Jastrząb Post na Instagramie.
Gosia została zapytana również o swoją przyjaźń z Jolą Rutowicz, z którą zżyła się podczas treningów do programu Gwiazdy tańczą na lodzie. Niestety ich relacja nie przetrwała próby czasu i dziś gwiazdy starego show-biznesu nie mają ze sobą kontaktu. Andrzejewicz ma jednak nadzieję, że jej dawna bestie wyrosła już z towarzystwa pluszowych kucyków.
Wszystkich zainteresowanych tym, co słychać u Joli odsyłamy do jej najnowszych zdjęć. Już bez konika.