Franek z "Barw szczęścia" przeżyje wypadek, ale nie będzie z nim dobrze. Znamy szczegóły!
Do wypadku pojazdu dojdzie w 2083. odcinku Barw szczęścia. I choć to nie Franek będzie sprawcą drogowej masakry, to w 2090. odcinku właśnie on zacznie obwiniać się o wypadek busa. Nic dziwnego – w kolizji zginą dwie osoby, kilka będzie ciężko rannych. Dla wszystkich zaś – rodziców i organizatorów wypadu – to tragedia nie do opisania!
11.07.2019 11:25
Sam Franek przecież długo będzie walczył o to, by przeżyć. Kierowca będzie tak bardzo poturbowany, że po operacji lekarze wprowadzą go w śpiączkę farmakologiczną, która ma przyspieszyć leczenie. Jednak, kiedy Franek odzyska świadomość i zacznie wracać do sił, pojawią się wyrzuty sumienia. Okaże się, że w wypadku zginą kierowca drugiego auta i jego pasażer. Franek będzie sobie to wyrzucał i mówił, że żałuje, że sam nie zginął zamiast nich.
Na szczęście wtedy wkroczy do akcji Regina (Kamila Kamińska), która zrobi wszystko, by przywrócić ukochanemu równowagę i radość życia. Choć w zasadzie nie wolno tego robić, Regina zabierze do szpitala małego synka Franka - Stefanka (Eryk Martyński).
Wizyta malucha na pewno pomoże Frankowi. Dodatkowo jednak okaże się, że biegli wykluczą go z winy za spowodowanie wypadku. Czy zatem Franek będzie normalnie funkcjonował? Zapewne tak, choć zawsze będzie pamiętał o traumie wypadku. Czy jednak wróci do swych planów otworzenia restauracji? O tym przekonamy się już w sierpniu, bo wtedy w telewizyjnej Dwójce pojawią się premierowe odcinki Barw szczęścia.