Franciszek Smuda nie żyje. Legendarny selekcjoner walczył z nowotworem
18.08.2024 11:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zmarł Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski od wielu lat walczył z chorobą. Miał 76 lat.
Kibicom piłki nożnej Franciszka Smudy przedstawiać nie trzeba. Przez lata pracował dla największych klubów w Polsce, walcząc o trofea z takimi klubami jak Legia Warszawa, Widzew Łódź, Wisła Kraków czy Lech Poznań. W latach 2009–2012 pełnił funkcję selekcjonera reprezentacji Polski, którą poprowadził na Mistrzostwach Europy 2012.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Franciszek Smuda prowadził najlepsze kluby w Polsce. Słynął z kontrowersyjnych metod
Franciszek Smuda karierę trenerską rozpoczął na początku lat 80. XX wieku, budując ją poza granicami naszego kraju. Przez lata zbudował sobie renomę, dzięki której w późniejszych latach pracował z najbardziej utytułowanymi zespołami w polskiej lidze. Był niezwykle barwną postacią polskiej piłki. Słynął z kontrowersyjnych wypowiedzi i nigdy nie gryzł się w język. Szczególnie było to widoczne, gdy prowadził polską kadrę. Wielu piłkarzy, szczególnie w ostatnich latach jego kariery zarzucało mu dość specyficzne metody treningowe.
ZOBACZ TEŻ: 5. rocznica tragicznej śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Tak zaczęła się miłość jego i Agnieszki
Franciszek Smuda nie żyje. W ostatnich latach ciężko chorował
Smuda niemalże do końca życia był czynny zawodowo. Nie tak dawno, bo w latach 2021-2022 prowadził Wieczystą Kraków. Potem jednak stan zdrowia nie pozwolił mu na kontynuowanie kariery. Selekcjoner zachorował na nowotwór krwi, który jest niezwykle trudny do leczenia. Nie można bowiem przeprowadzić operacji, aby się go pozbyć, ponieważ nie występuje w postaci żadnego guza. Pozostała więc chemioterapia i tak zwane leczenie systemowe.
To jednak nie pomogło Franciszkowi Smudzie. W ostatnich tygodniach pojawiły się informacje, że jest. wstanie krytycznym. Redakcja TVP Sport podała, że rokowania nie są najlepsze. W niedzielny poranek Polskę obiegła informacja o śmierci trenera.