Filip Chajzer uderzył w byłą partnerkę: "Ogranicza mój kontakt z synem"
Filip Chajzer znowu na świeczniku. Prezenter stał się bohaterem kolejnej afery, którą szybko musiał wyjaśniać. Opublikował na Facebooku długi post, w którym opisał m.in. swoją sytuację rodzinną.
25.05.2024 09:47
Wczorajszy artykuł Gońca wywołał istną burzę w mediach. Według doniesień, fundacja Filipa Chajzera miała nie wypłacić 350 tys. zł matce chorego dziecka, na które zbierano pieniądze. W oficjalnym oświadczeniu przekazano jednak, że kobieta ma być oszustką wyłudzającą ogromne sumy, a prezenter jest niewinny. Sam zabrał głos, publikując na Facebooku długi post.
ZOBACZ TEŻ: TYLKO U NAS! Oświadczenie fundacji Filipa Chajzera w sprawie afery. Zdemaskował oszustkę?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Chajzer zabrał głos w sprawie afery
Jak na dłoni widać, że Chajzer jest już mocno sfrustrowany życiem w Polsce. Jest także niepocieszony tym, że nie jest w stanie pomóc każdej naprawdę potrzebującej osobie. Narastająca irytacja zdaje się być tak duża, że gwiazdor nie widzi innej opcji, niż opuścić kraj. W wyczerpującym wpisie nie powstrzymywał się przed licznymi wulgaryzmami.
Macie czas? Zapraszam do mojego świata. Świata, w którym czujesz się codziennie jak g***o, kiedy codziennie dostajesz ponad 100 nowych próśb o ratowanie życia dzieci. Dlaczego jak g***o? Bo nie pomożesz wszystkim. Bo wiesz, że twoje zasięgi są c***a warte jeśli codziennie będziesz publikować zbiórki w sprawie umierających dzieci. I to przytłacza, bo zabawa w Boga jest trochę za trudna jak na moją całkiem z*****ą już psychę - napisał.
Odniósł się także do działań kobiety, która miała oszukać jego fundację. Wyznał, że na "pomocy" dziecku pani Moniki stracił mnóstwo pieniędzy, które mogłyby pójść na bardziej szlachetne cele:
Dzięki mojemu zaangażowaniu zebraliśmy grubo ponad milion złotych, jednak pani Monika dalej potrzebowała trzech milionów. Kiedy pytałem: "Po co, skoro są pieniądze na koncie?", słyszałem, że "dziecko umiera". Dziś słyszę to samo. W pewnym momencie zorientowałem się, że fundacja, którą założyłem i oddałem do prowadzenia zaufanym według mojego osądu ludziom, stała się fundacją pomocy jednemu dziecku z wątpliwą dla mnie bazą do prowadzenia kolejnych akcji pomocowych.
Filip Chajzer o swojej sytuacji rodzinnej
Nie jest tajemnicą, że Filip Chajzer mocno rozważa wyjazd poza granice Polski na stałe. Jak zdążył już podkreślić, jego wizerunek w mediach jest daleki od jego wyobrażeń na swój temat. W poście podał kolejne argumenty za tym, że powinien opuścić kraj, w tym swoją sytuację rodzinną.
Jak bowiem przekazał swoim obserwującym, jego była partnerka ogranicza mu kontakt z dzieckiem. To jednak nie wszystko. Wspomniał również o tym, że coraz ciężej rozmawia mu się z ojcem, Zbigniewem Chajzerem.
Co mnie tu trzyma? Mama. Matka mojego dziecka i tak ogranicza mój kontakt z synem. Relacja z ojcem też nie jest łatwa. Mam dosyć. Polskiej zimy też - zakończył.
Takiego wyznania raczej nikt się nie spodziewał. Czyżby pomiędzy Filipem a jego rodziną było faktycznie tak źle?