Filip Chajzer przypadkowo znalazł się na trasie marszu równości. "Słychać już syreny z policyjnych transporterów". Niepokojąca relacja
Filip Chajzer, to jeden z najpopularniejszych dziennikarzy w Polsce, który w duecie z Małgorzatą Ohme, prowadzi Dzień Dobry TVN. Jest też wnikliwym obserwatorem otaczającej rzeczywistości, czemu niejednokrotnie dał wyraz. Wcześniej był między innymi reporterem stacji, więc nieźle wyostrzył sobie zmysł dostrzegania tego, co się wokół niego dzieje.
26.06.2021 | aktual.: 27.06.2021 09:31
Jest wrażliwy na ludzką krzywdę, często angażuje się w akcje charytatywne, dba o pamięć o naszych bohaterach narodowych. Często na jego profilu pojawiają się informacje o potrzebujących wsparcia osobach. Doczekał się nawet wyjątkowego podziękowania za empatię.
Nie szczędzi też fanom szczegółów z życia osobistego. Niedawno zdobył się na dramatyczne wyznanie i opowiedział o depresji, z która przyszło mu się zmierzyć. Na szczęście dzięki profesjonalnemu wsparciu udało mu się zapanować nad swoim życiem, więc nadal cieszy widzów śniadaniówki, a także internautów swoimi wyjątkowymi postami.
Właśnie zrelacjonował, co się działo na trasie parady równości, na której znalazł się przez przypadek.
Filip Chajzer na trasie parady równości w Łodzi
Mimo że zdjęcie jakie pojawiło się na Instagramie Filipa, pokazuje go uśmiechniętego, pozującego z uczestnikami marszu, opis już nie jest taki optymistyczny. Chajzer podaje niepokojące szczegóły.
Internauci komentują post ulubieńca:
Jak widać Filip Chajzer nie ustaje w swoich działaniach, żeby chociaż odrobinę nasz świat stał się lepszy.