Paula Tumala została okradziona po Eurowizji przez własnego menadżera. Koszmarna historia

Kariera Pauli Tumala po Eurowizji wystrzeliła jak z procy. Atrakcyjna modelka o apetycznych kształtach z dnia na dzień trafiła na czołówki najpopularniejszych magazynów dla mężczyzn. Jej wdzięki mogliśmy podziwiać w wielu teledyskach, kampaniach czy sesjach zdjęciowych. Rok 2014 przyniósł jej sporo atrakcyjnych propozycji.

Pech chciał, że Paula po Eurowizji nawiązała współpracę z "menadżerem", który okazał się zwykłym naciągaczem. Mężczyzna, chcąc wzbogacić się na popularności swojej podopiecznej, podpisał kilka kontraktów, za które mistrzyni ubijania masła nie dostała ani złotówki. Zresztą nie tylko ona. Człowiek, któremu Tumala zaufała i powierzyła swoją ścieżkę zawodową, zajmował się także karierą Oli Ciupy – drugiej modelki, która zaistniała u boku Cleo.

Po Eurowizji Paula otrzymała propozycję od kilku dużych firm. Modelka miała użyczyć swojego wizerunku m.in. do promocji produktów mleczarskich. W końcu sześć lat temu nikt inny tak dobrze nie kojarzył się z domowej roboty masłem. Niestety menadżer zawalił projekt. Ale to nie wszystko…

Oszust poniósł już konsekwencje:

Chociaż pseudo menadżer trafił za kratki, to największą poszkodowaną całej sytuacji jest Paula. Druga taka szansa jak ta po Eurowizji może się już jej nie powtórzyć.

Zapis całego live'a z Paulą Tumalą: