Marcin Gortat o zarobkach i fanach na Instagramie: "To jest ta przerażająca część" [WIDEO]

Jeżeli mówimy o graczu - gracz esportu versus zawodnik NBA, to tak samo musimy powiedzieć jakiej klasy jest to gracz. Czy mistrz, który zdobył League of Lagend oraz czek na kilkanaście milionów dolarów, bo jeżeli wziąć pod uwagę, że wygrywa 2-3 turnieje w roku i za każdy wygrany dostaje 10 milionów dolarów, to prawdopodobnie zarobi więcej ode mnie, mimo że ja biegam na parkiecie i dużo ciężej na to wszystko pracowałem. W tym kierunku idzie też esport, że są szalone cyfry, szalone możliwości jakie esport oferuje i trzeba zaadaptować się się do aktualnych warunków. Wydaje mi się, że sytuacja, jaka się pojawiła z całą ligą esportową i całym gronem chłopaków z którymi się spotykałem przez ostatni miesiąc, dało mi dużo możliwości. Platforma jaką posiadam, moje eventy, moje campy, moje szkoły i chłopcy przygotowani merytorycznie oraz ich platforma to świetne połączenie. Myślę, że jak połączymy to wszystko, to rzeczywiście może powstać coś bardzo fajnie działającego.

To jest ta przerażająca część. Jestem trzecim Polakiem, który dostał się do NBA i trzecim, który utrzymał się tak długo, zdobył puchary, wykręcił mniejsze, większe osiągnięcia. A tu nagle na Facebookach czy Instagramie mam kilkaset tysięcy fanów. A mówimy o chłopaku, który ma 18-20 lat, odpala Facebooka czy Instagram i ma parę milionów obserwujących. To jest szok. Ale tak jak powiedziałem. Trzeba umieć zaadaptować się do panujących warunków. Myślę, że nadszedł czas abym wszedł także w esport.