"Ciężko mi powiedzieć jak długo to trwa". Młodsza o 23 lata partnerka Orłosia ujawnia kulisy ich związku. Od czego zaczął się ich romans?
Paulina Koziejowska to znana dziennikarka. Zaczynała karierę w telewizjach: TV5, Tele5, Polonia1 i TV Disco. Następnie przez pewien czas była reporterką SuperExpress.tv. We wrześniu 2019 roku zadebiutowała na antenie Superstacji. Do tego regularnie bryluje na salonach. Można ją spotkać niemal na każdej imprezie z udziałem gwiazd.
11.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 16:31
Na początku tego roku media ujawniły, że weszła w związek z o 23 lata starszym Maciejem Orłosiem. Przypomnijmy, że mężczyzna jest po dwóch rozwodach i ma czworo dzieci. Część internautów źle odebrała związek dziennikarzy. Niektórzy z nich twierdzą, że Maciej jest po prostu zbyt dojrzały dla Pauliny.
Reporterka Jastrząb Post zapytała główną zainteresowaną o kulisy jej związku i reakcje na hejterskie komentarze w sieci.
Paulina Koziejowska o związku z Maciejem Orłosiem
Paulina Koziejowska opowiedziała nam o początkach związku z Maciejem. Nie potrafiła jednak wskazać, jak długo on trwa. Przyznała, że nigdy nie świętowała ani rocznic, ani tym bardziej miesięcznic.
Poznaje się kogoś i okazuje się, że to jest ten ktoś. Wpadliśmy na siebie i tak to się zaczęło. Ciężko mi powiedzieć, jak długo to trwa. Nigdy nie świętowałam miesięcznic, czy rocznic.
Odniosła się też do nienawistnych komentarzy. Powiedziała, że nie rozumie, skąd bierze się w ludziach frustracja, która skłania ich do obrażania innych. Uważa hejt za domenę osób nieszczęśliwych i smutnych.
Jest to przykre i smutne, ale widzę, że pewne osoby są niereformowalne. Obojętnie, co nie zrobisz, to będzie źle. Ale na całe szczęście, jest dużo miłych komentarzy. Zadajmy sobie pytanie, kto hejtuje? Hejtują ludzie sfrustrowani, którzy są nieszczęśliwi, mają smutne życie. Bo jak ktoś ma poukładane życie i jest szczęśliwy, to czy przychodzi mu do głowy, aby komentować jakiś artykuł i hejtować? Mnie by nie przyszło do głowy, aby napisać kto jak wygląda pod jakimś artykułem, czy pod czyimś zdjęciem. Po co ktoś wchodzi na czyjś Instagram, jak chce tam zhejtować? Chciałabym żebyśmy wszyscy byli szczęśliwi i żeby nie było sfrustrowanych ludzi.
Trzymacie kciuki za relację Pauliny i Macieja?
