Irena Kamińska-Radomska o "Projekcie Lady" i współpracy z TVP. Szykują się nowości: "Coś się urodzi" [WIDEO]

To był świetny program, który zrobił wiele dobrego. Bardzo dużo dziewczyn dostało szansę do tego, żeby zmienić swoje życie i bardzo wiele z tej szansy skorzystało. Myślę, że 5 edycji, które było, to wystarczająca ilość – wyznała reporterce Jastrząb Post.

Mnie młodzi ludzie leżą na sercu i dlatego bardzo lubiłam program Projekt Lady, bo tam miałam możliwość wpłynięcia na młodych ludzi i na ich przyszłość.

Nie traktuję tego w takich kategoriach. Ja i tak wycofałam się dużo wcześniej, ponad rok temu. Dopiero teraz, całkiem niedawno, dowiedziałam się, że Projekt Lady nie będzie nagrywany. Ale może powstanie coś innego. Ważne jest to, aby przekazywać taką wiedzę, jaka była w tym projekcie. Projekt polegał na tym, aby zmienić życie z trudniejszego na wyższy poziom. Ja się tym zajmuję na co dzień i to nie tylko młodymi ludźmi, ale i starszymi.

Nic mi nie wiadomo. Jeżeli tylko coś się urodzi, ale niekoniecznie w Telewizji Polskiej. Ja się nie skupiam na jednej stacji. Moja działalność nie polega na występowaniu w telewizji. Chętnie korzystam z tych mediów i z wszelkich mediów, które są współczesne. Ja urodziłam się jako człowiek do przekazywania wiedzy. W tym się czuję doskonale. Szukam takich form dotarcia, żeby udało się jak najwięcej tej wiedzy, chociażby z zakresu grzeczności, czy szeroko rozumianej komunikacji przekazać.