Gosia Andrzejewicz przybrała na wadze i rozpoczęła walkę o smukłą sylwetkę. Tak wygląda jej dieta
Gosia Andrzejewicz zadebiutowała w 2004 roku. Od tego czasu wydała 5 albumów studyjnych, z czego dwa pokryły się złotem. Wylansowała takie piosenki jak Pozwól żyć czy Słowa. Jakiś czas temu nagrała z Mandaryną i Iną utwór wspierający Strajk Kobiet. Piosenka Nie będziesz sama szła została wydana w trzech wersjach.
Poza muzyką Gosia pojawia się w najróżniejszych programach telewizyjnych. Była uczestniczką 13. edycji programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo, gdzie dotarła aż do finału. Gwiazda wyśpiewała sobie trzecie miejsce i zamknęła usta hejterom, którzy zarzucali jej, że nie ma zdolności wokalnych.
Gosia Andrzejewicz o swojej diecie
W ciągu długich lat kariery piosenkarki, jej wygląd bardzo się zmieniał. Gosia w pewnym momencie przybrała na wadze. Postanowiła jednak stawić temu czoła i zaczęła jeść zdrowo oraz ćwiczyć z trenerem personalnym. Zmiany były widocznie przez długi okres. Jakiś czas temu gwiazda wyznała jednak, że pandemia nie miała dobrego wpływu na utrzymanie wagi:
Ja mam zawsze w swoim życiu takie okresy, że faktycznie jestem na siłowni, wtedy na 100% trzymam się diety. Ale potem mam takie okres rozluźnienia. Zresztą, kto nie przytył w pandemii. Większość osób. Ja nawet nie wchodzę na wagę. Wyrzuciłam ją. Waga nie świadczy o niczym. Wagę można wyrzucić, tak mówi mój trener – przekonywała w rozmowie z naszą reporterką.
Gosia Andrzejewicz uwielbia przekąski
Po kilku miesiącach postanowiliśmy wrócić do tematu. Gosia Andrzejewicz zdradziła, że ponownie wzięła sprawy w swoje ręce:
Od tygodnia wróciłam na siłownię. Więc zaczyna być bardziej regularnie z treningami. Jeśli chodzi o dietę, to już mam ułożoną. Myślę, że jest ok i idzie to w dobrym kierunku.
37-latka przyznaje, że musiała zrezygnować z niektórych produktów:
Już nie jem jakiś niezdrowych przekąsek. W czasie trasy koncertowej często tak bywa, że przez wiele godzin nie ma szans zatrzymać się w jakieś restauracji, bo jesteśmy na autostradzie, gdzie są tylko stacje benzynowe. A na takiej stacji wszystko kusi. Ja mam o tyle szczęście, że jestem na diecie bezglutenowej i bezlaktozowej, bo inaczej nie miałabym umiaru. Nie raz zdarzało mi się zjeść jakieś chipsy i to mnie gubiło, bo to jest kaloryczne i niezdrowe.
Naszym zdaniem Gosia wygląda fenomenalnie, zgadzacie się?