Żona Krzysztofa Krawczyka chciała ubezwłasnowolnić juniora. Słowa opiekuna mężczyzny wstrząsają
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia, o czym poinformował Andrzej Kosmala, menadżer i przyjaciel artysty. Dla większości Polaków jest to niepowetowana strata. Na jego wielkich przebojach wychowało się bowiem kilka kolejnych pokoleń fanów.
18.05.2021 | aktual.: 18.05.2021 19:44
Pogrzeb artysty odbył się 10 kwietnia. Nie ucichły jeszcze echa ceremonii, a na jaw wyszły nieprzyjemne fakty na temat rodziny zmarłego.
O trudnej sytuacji Krzysztofa juniora, 46-letniego już syna Krzysztofa Krawczyka powstał reportaż. Od tego czasu media nie przestają zaskakiwać publikacjami, na temat nieprzyjemnych sytuacji, których niepełnosprawny mężczyzna ma być ofiarą.
Ewa Krawczyk chciała ubezwłasnowolnić Krzysztofa juniora?
Między Ewą Krawczyk a opiekunem juniora, Krzysztofem Cwynarem, trwa konflikt. Mężczyzna w rozmowie z serwisem WP Gwiazdy, stwierdził, że żona Krzysztofa Krawczyka chciała ubezwłasnowolnić Krzysztofa juniora, żeby ten nie dziedziczył po ojcu. Do mediów dotarły także nagrania, na których macocha zachęcała 46-latka, by zaprzestał działań prawnych skutkujących przyznaniem mu pieniędzy przez sąd, a wówczas dostanie coś ze spadku.
Więcej szczegółów tutaj: „Albo będziesz się pie*dolił z panią mecenas, albo…”
Krzysztof Cwynar twierdzi także, że syn Krawczyka zawsze był usuwany na bok przez sprytne posunięcia Ewy Krawczyk. Jak na przykład wówczas, gdy trafiał do szpitala psychiatrycznego, który to pobyt żona określała jako wakacje.
Dziennikarze WP Gwiazdy skontaktowali się z wdową z prośbą o komentarz w sprawie doniesień o próbie ubezwłasnowolnienia juniora. Kobieta stwierdziła, że zarzuty są bzdurą. Podkreśliła, że nie jest matką Krzysztofa Igora, a wszystko, co chciała powiedzieć na temat kontaktów z synem męża, padło w programie Alarm!, którego była bohaterką.
Cwynar twierdzi, że syn gwiazdora nie będzie podważał testamentu. Chce jednak zawalczyć o część majątku po ojcu.
Rodzinny konflikt trwa i nie widać jego finału.