Ewa Farna pokazała swój przytulny salon. Przy okazji możemy podziwiać, jak bardzo schudła
Ewa Farna nie ukrywa, że bardzo tęskni za koncertami i za publicznością. Mówi o tym od początku pandemii. Jak się więc nadarzy okazja, żeby zaśpiewać bezpiecznie, zgodnie z wytycznymi, nie waha się i robi to z przyjemnością. Obecnie znowu jest przestój, a jej tak brakuje kontaktu z fanami, że wystąpiła we własnym salonie, czym pochwaliła się na Instagramie. My podglądamy wnętrze, podziwiamy jak schudła i doceniamy poczucie humoru.
Ewa Farna pochwaliła się salonem
Farna na czas izolacji zaszyła się w swoim domu. Tam spędza czas z synkiem Arturem i mężem Martinem Chobotem. Jest jednak w stałym kontakcie z fanami, bo aktywnie prowadzi swoje social media. Dzięki zdjęciom i relacjom na IG wiemy, że mieszka jak prawdziwa gwiazda. Wnętrza robią naprawdę ogromne wrażenie. Już wcześniej podziwialiśmy schody i galerię nagród, jak u wielkich gwiazd Hollywood. Teraz zaglądamy do przytulnego salonu.
Ewa wyraziła tęsknotę za fanami i koncertami, śpiewając w swoim salonie. Dzięki temu możemy podziwiać, jak bardzo schudła. Jej nowa figura robi wrażenie. Już podczas niedawnego koncertu internauci zwrócili uwagę, że zgubiła sporo kilogramów. Dodatkowo zaglądamy, jak wygląda wnętrze. Jest tam wszystko, czego potrzeba do wypoczynku. Wygodna sofa z poduchami, kilka foteli i różnego rodzaju siedziska, które dodają nowoczesnego sznytu. Pokój najwyraźniej jest na poddaszu, bo są skosy i okna dachowe. Jest ekran, a także miejsce do pracy z laptopem. Nie zabrakło także żywych roślin. Są też półki z książkami i puszysty dywan. Stylowe lampy powodują, że miejsce jest przyjemnie oświetlone. Bardzo przytulnie.
Koncert w salonie, który Ewa wykonała do pędzla do makijażu, pokazuje także, jakie wielkie poczucie humoru i dystans do siebie ma gwiazda. Ci, którzy obejrzeli relację Farnej na Instastory zapewne nieźle się uśmiali.