Ewę Farną wmurowało! Organizatorzy Sylwestra wywinęli jej niezły numer na scenie. Wybrnęła zawodowo
Ewa Farna powinna wybrać się w odwiedziny do Roberta Janowskiego i spróbować swoich sił w programie Jaka to melodia?. Na katowickiej scenie podczas Sylwestra z Polsatem przeszła niezły trening przygotowujący - takiej wpadki dawno nie widzieliśmy.
Gdy gwiazda zaśpiewała swój pierwszy hit i złożyła noworoczne życzenia wiwatującym fanom, z głośnika - zamiast kolejnego jej przeboju - popłynęły dźwięki piosenki, przy której na szkolnych dyskotekach wszyscy szaleli. Zawsze z Tobą chciałbym być Ich Troje, gdy oczekiwało się utworu Farny bez wątpienia było sporym zaskoczeniem nie tylko dla publiczności, która ryknęła śmiechem, ale również dla Ewy. Niezrażona tą produkcyjną pomyłką gwiazda natychmiast zareagowała i, powiedzmy go głośno, kompletnie pozamiatała:
Co to była za piosenka? "Ich Troje", nie? Pamiętam z dzieciństwa, ale nie znam tekstu na pamięć, więc pozwólcie, że zaśpiewam swój numer - powiedziała roześmiana artystka
Trzeba przyznać, że nerwy ma ze stali, a i szybkość reakcji jak najbardziej godna podziwu. ;)