Skandal w klinice Ewy Błaszczyk. W placówce zatrudniono mężczyznę podejrzanego o pedofilię! Jest komentarz
Ewa Błaszczyk jest naprawdę wstrząśnięta sytuacją, która miała miejsce w założonej przez nią klinice. Budzik to miejsce, w którym całodobowo sprawuje się opiekę nad pogrążonymi w śpiączce dziećmi. Aktorka, która prowadzi klinikę, od lat cieszyła się jej nienaganną opinią i nie potrafi zrozumieć jak doszło do tego, że w szeregach jej pracowników znalazł się podejrzany o pedofilię mężczyzna.
24.06.2017 | aktual.: 29.06.2017 13:47
Aktorka przyznała, że o niczym nie miała pojęcia, dopóki nie doszły do niej słuchy od zaniepokojonych rodziców, których córka wpadła w histerię na wieść o fizjoterapii z podejrzanym Arturem W.
Gdy doszło do aresztowania i przeszukania mienia zatrzymanego mężczyzny okazało się, że na jego komputerze znajdowały się materiały o treści pornograficznej z nieletnimi. Pedofil trafił do aresztu na dwa miesiące, podczas których prokuratura gruntownie przebada sprawę i przesłucha rodziców oraz dzieci będące pacjentami kliniki:
Jest to niewątpliwie przykra i wstrząsająca sprawa dla Błaszczyk i jej kliniki, ale mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.