Justyna Steczkowska ujawniła gorzkie kulisy prób do Eurowizji 2025. "Zaczęły się trudne interesy"
Justyna Steczkowska szykuje się do występu na Eurowizji 2025. W reportażu dla "Pytania na śniadanie" ujawniła, że podczas prób nie wszystko szło po jej myśli. – Było trochę nerwowo – mówi otwarcie reprezentantka Polski.
Justyna Steczkowska od kilku dni przebywa w Bazylei, gdzie szykuje się do występu na Eurowizji 2025 z utworem "Gaja". Na scenie zatańczy z nią czterech tancerzy, a na wizualizacjach pojawi się m.in. wielki smok. Steczkowska w trakcie występu uniesie się nad sceną na linach, co ma być jednym z najbardziej widowiskowych momentów jej show. Grzegorz Dobek z "Pytania na śniadanie", także obecny w Bazylei, w rozmowie z redakcją Plotka zdradził, jak wyglądają przygotowania Polski do występu na Eurowizji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko u nas! Magda Narożna o nowym partnerze w "Tzg". "Plan był inny. Tam poszło coś nie tak"
Reporter "Pytania na Śniadanie" zdradził kulisy przygotowań do wielkiego show Justyny Steczkowskiej
Grzegorz Dobek ujawnił, że polska ekipa już wprowadziła poprawki po dwóch próbach tak, aby występ Justyny Steczkowskiej był jeszcze bardziej imponujący. Przekazał:
To praca, która mogłaby trwać w nieskończoność, ale czas na to jest mocno ograniczony. Czy jest stres? Myślę, że jest ekscytacja, że "ten" dzień zbliża się wielkimi krokami. Zarówno Justynie, jak i całej delegacji zależy, by sprostać oczekiwaniom widzów. I niech przedsmak nie zwiedzie – scena podczas naszego występu zapłonie i to dosłownie!
ZOBACZ TEŻ: Eurowizja 2025 – wszystko, co MUSISZ wiedzieć o tegorocznym konkursie z udziałem Justyny Steczkowskiej
Reporter "Pytania na śniadanie" dodał, że w Bazylei panuje iście rodzinna atmosfera. Ujawnił:
Czuć tu rodzinną atmosferę. To niesamowite widzieć przedstawicieli z całej Europy z nieustającymi uśmiechami na twarzach. To magia, która pozwala przebrnąć przez masę obowiązków, próby i przygotowania do występu.
Przypomnijmy, że Justyna Steczkowska wystąpi jako druga w kolejności 13 maja, a koncert będzie transmitowany przez telewizyjną Jedynkę.
Kamera "Pytania na Śniadanie" za kulisami występu Justyny Steczkowskiej
Justyna Steczkowska w reportażu Grzegorza Dobka o Eurowizji przyznała, że od momentu przylotu do Bazylei miała tylko jeden wolny dzień, który praktycznie w całości przespała. Opowiedziała też o swoich pierwszych wrażeniach z prób:
Na pierwszej próbie było dużo euforii, ponieważ to wszystko działo się pierwszy raz. Na drugiej było już trochę mniej euforii, ponieważ zaczęły się trudne interesy pt. "mało czasu", "dużo rzeczy do załatwienia" i "dużo poprawek", więc było trochę nerwowo. (...) Nie ma wolnych chwil za bardzo. Każdego dnia jest bardzo dużo obowiązków. Mieliśmy jeden wolny dzień – niedzielę, więc prawie cały przespałam. Bardzo się cieszę, że mogłam wreszcie się chociaż trochę wyspać.