Eurowizja 2024: Występ Izraela zagłuszony! Mimo reakcji widowni, noty były imponujące
Eurowizja 2024 za nami, jednak już dawno konkurs nie wzbudził tylu emocji. Wszystko za sprawą kilku decyzji podjętych przez organizatorów. Jednym z nich było dopuszczenie do udziału reprezentacji Izraela, co nie spodobało się publiczności w Malmo. Ta dobitnie pokazała, co o tym sądzi.
12.05.2024 | aktual.: 12.05.2024 08:34
Polskę podczas tegorocznej Eurowizji reprezentowała Luna. Polka na scenie zaprezentowała się naprawdę solidnie, co potwierdziła oklaskami widownia zgromadzona w Szwecji czy nawet inni wokaliści biorący udział w pierwszym półfinale. Mimo to naszej reprezentantki zabrakło w finale, który w tym roku wzbudził spore kontrowersje. Poszło przede wszystkim o udział Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael w konkursie Eurowizji 2024. Publiczność była zniesmaczona
Już od samego początku, kiedy organizatorzy konkursu podali na swoich social mediach skład tegorocznej Eurowizji, obecność Izraela budziła spore kontrowersje. Wszystko za sprawą działań politycznych i prowadzonych działań wojennych w Palestynie. Internauci i fani konkursu tłumnie komentowali, że skoro takie kraje jak Białoruś czy Rosja są wykluczone, to podobnie powinno być w tym przypadku. Tak się jednak nie stało i już w półfinale Eden Golan nie miała łatwo, bowiem publiczność nie była zainteresowana występem reprezentantki Izraela. Można było usłyszeć jedynie gwizdy i niezadowolenie.
Występ Izraela w finale Eurowizji nie spodobał się widowni. Swoje zdanie miała również Loreen
Choć Izrael ostatecznie zajął wysokie, 4. miejsce, to bez wątpienia mało kto w szwedzkim Malmo był z tego faktu zadowolony. Podczas finałowego występu Eden Golan można było słyszeć buczenie i wręcz zakłócanie występu wokalistki przez kilka tysięcy fanów konkursu zgromadzonych w hali, a to nie zdarza się zbyt często. Publiczność zwykle reaguje żywiołowo, wspierając wszystkich artystów. Reprezentantka Izraela starała się nie pokazać tego na scenie, ale ewidentnie publika jej nie sprzyjała.
Według "The Sun" podobne zdanie na temat udziału tego kraju miała ostatnia zwyciężczyni, Loreen, która wręczała w tym roku nagrodę zwycięzcy. Według brytyjskiej gazety, gdyby do Eden Golan wygrała, to szwedzka wokalistka nie przekazałaby jej nagrody, tylko pozostawiła ją na scenie. Ostatecznie zwyciężyła jednak Szwajcaria, w której w przyszłym roku odbędzie się kolejny konkurs Eurowizji.
Izrael od jurorów otrzymał 52 pkt, po doliczeniu punktów od widzów miał 375 pkt. Wyższe noty otrzymały jednak inne kraje, jak Francja (445 pkt), Ukraina (453 pkt), Chorwacja (547 pkt) i Szwajcaria (591 pkt).