Emil Stępień wygrywa w sądzie. "Walka o moje dobre imię trwa"
Emil Stępień po miesiącach milczenia zabrał głos. Ogłosił na social mediach, że Sąd uchylił wyrok, który miał potwierdzać jego nieuczciwe działania. - Dowiedzenie racji i niewinności wymaga czasu - podkreślił.
18.11.2024 13:35
O Emilu Stępniu zrobiło się głośno w 2018 roku, kiedy to poślubił Dodę. Para chętnie pokazywała się publicznie, a także połączył ich film "Dziewczyny z Dubaju", przy którym wspólnie pracowali. Po 3 latach ich małżeństwo zostało zakończone, natomiast nad producentem pojawiły się czarne chmury. Został oskarżony o sprzeniewierzenie mienia i pranie pieniędzy. Teraz ogłosił na Instagramie, że Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emil Stępień opublikował obszerne oświadczenie. Podzielił się dobrą nowiną
Od dłuższego czasu próżno było szukać informacji na temat rozwiązania sprawy producenta filmowego. Teraz Emil Stępień poinformował, że wygrał sprawę z syndykiem Markiem Malechą, który zarzucał mu brak wyjaśnień dotyczących finansowania i rozliczania produkcji. Wyrok został uchylony 12 listopada, a tezy syndyka nie znalazły potwierdzenia. Tym samym Stępień może świętować, bo sąd potwierdził to, co mówił od dłuższego czasu.
Zwycięstwo nad syndykiem Markiem Malechą. Łatwo rzucać oskarżenia i szybko ferować wyroki — przed sądem opinii publicznej wyrok zapada szybko i w blasku fleszy. Jego echo rezonuje latami. (...) Po latach oskarżeń, szkalowania i presji medialnej, walka o moje dobre imię trwa. Wyrok, który rzekomo miał potwierdzać moje nieuczciwe działanie, został w dniu 12 listopada bieżącego roku w całości uchylony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie — napisał Stępień na Instagramie.
Emil Stępień wspomniał o wsparciu i adwokacie
Emil Stępień we wspomnianym oświadczeniu podkreślił, że najłatwiej jest kogoś ocenić przed oficjalnym wyrokiem. Wielu ludzi go już skreśliło, jednak dzięki temu stał się silniejszy i powoli próbuje odbudować swoje dobre imię.
Publiczne osądzanie trwa chwilę. Dowiedzenie racji i niewinności wymaga czasu, cierpliwości i wytrwałości. Wracam silniejszy — podkreślił Emil Stępień.
Producent podziękował również swojemu adwokatowi, Piotrowi Warfołomiejewowi, za wsparcie w procesie. Tym samym można założyć, że w najbliższym czasie Stępień będzie coraz częściej i śmielej pokazywał się publicznie.