Sylwester Elizy i Trybsona skończył się awanturą w restauracji? Para odpowiada na skandaliczne doniesienia. Jest oświadczenie
Eliza i Paweł Trybson Trybała to celebryci, o których zrobiło się głośno po tym, jak wzięli udział w Warsaw Shore. Oboje szybko zapałali do siebie płomiennym uczuciem, które połączyło ich na kolejne lata. W 2014 roku zostali rodzicami Victorii, a dwa lata później do ich rodziny dołączyła Kornelia. Para zdecydowała się w końcu sformalizować swój związek. W 2017 roku wzięli ślub cywilny, choć dwa lata coraz chętniej opowiadali o tym, że planują jeszcze jedną uroczystość, tym razem w kościele.
06.01.2022 | aktual.: 06.01.2022 23:24
Para słynie z zamiłowania do hucznych imprez i do takich z pewnością można zaliczyć sylwestrowe przyjęcie, w którym wzięli udział.
Eliza i Trybson zachowywali się niewłaściwie na imprezie sylwestrowej
Zakochani po opuszczeniu popularnego show postanowili zadbać o swój wizerunek. Oboje w pocie czoła pracowali na swój sukces. Paweł zaangażował się w działalność sportową, co wyszło mu na dobre. Obecnie nie tylko zdarza mu się wyjść do oktagonu, ale i komentuje walki na FAME MMA. Eliza natomiast realizuje się jako mama oraz influencerka.
Wydawać by się mogło, że osiągnęli pewną życiową stabilizację, a szaleńcze imprezy są już przeszłością, z najnowszych doniesień Pudelka wynika, że nadal lubią się dobrze zabawić. Jedna z czytelniczek tabloidu skontaktowała się z redakcją i zrelacjonowała przebieg sylwestrowej imprezy, w której uczestniczyła razem z celebrytami. Przyznała, że była świadkiem wielu nagannych zachowań pary.
To był dopiero początek. Nieco później informatorka przyznała, że Eliza zaczęła głośno krzyczeć, że nie podoba jej się muzyka, którą puszczał DJ. Chwilę po tym zajściu podeszła do niego i najprawdopodobniej chciała zmienić melodię, co bardzo nie spodobało się muzykowi.
Sytuacja stała się na tyle nieznośna, że inni goście ruszyli, aby uspokoić parę. Niewiele brakowało, a doszłoby do bójki.
Eliza postanowiła skomentować te doniesienia, publikując na Instagramie oświadczenie, w którym wyjaśniła całe zajście. Już na wstępie zaznaczyła, że nie krzyczała: zapłaciłam i wymagam, ponieważ została zaproszona przez restauracje.
Przyznała, że zwróciła uwagę DJ-owi, aby zmienił repertuar, ponieważ przy muzyce, którą puszczał, nie można było się bawić. W jej ocenie nikt ze zgromadzonych nie był zły za jej zachowanie, a nawet kilka osób okazało jej swoje poparcie. Potwierdziła również, że tańczyła na krześle.
Treść całego oświadczenia znajdziecie w naszej galerii.