Ekspert ocenił wystąpienie Donalda i Melanii Trumpów. Nie szczędził mocnych słów. "Wyreżyserowane"
Podczas konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA Donald Trump wygłosił przemówienie. W pewnym momencie na scenie pojawił się jego żona. Maurycy Seweryn ocenił postanę oraz zachowanie Melanii Trump. Ekspert od mowy ciała nie szczędził mocnych słów.
19.07.2024 | aktual.: 19.07.2024 17:34
W czwartek, 18 lipca, Donald Trump na konwencji wyborczej Partii Republikańskiej w Milwaukee przyjął nominację prezydencką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W swoim przemówieniu zapowiedział, że zakończy "każdy kryzys międzynarodowy wywołany przez obecną administrację". - W tym straszliwą wojnę Rosji z Ukrainą, do której nigdy by nie doszło, gdybym był prezydentem - ocenił.
Podczas tego wydarzenia towarzyszyła mu jego ukochana, do której również zwrócił się z mównicy. - Mam ogromny zaszczyt, że dziś towarzyszy mi moja wspaniała żona, Melania - zaczął. W tym momencie obecni tam ludzie zaczęli skandować jej imię. Wówczas Melania Trump wstała i ukłoniła się zgromadzonym.
Czytaj więcej: Kate przerwała milczenie. Zaskakujące oświadczenie księżnej
Ekspert ocenia wystąpienie Donalda i Melanii Trump
W ocenie Maurycego Seweryna, eksperta od mowy ciała, "udział w wydarzeniu Melanii Trump został doskonale zaplanowany".
Każdy element na scenie był wyreżyserowany - podejście do prezydenta Trumpa, witania się z nim - to było zapisane w scenariuszu. Po Melanii widać było, że chciała jak najszybciej skończyć swoją rolę - powiedział Maurycy Seweryn w rozmowie z Plejadą.
Pocałunek Melanii i Donalda Trumpów. "Całus prezydenta można nazwać 'ojcowskim'"
Ekspert analizie poddał także pocałunek Melanii i Donalda Trumpów. Maurycy Seweryn nie gryzł się w język, mówiąc o tym zdarzeniu.
Melania po podejściu do prezydenta położyła mu bardzo wysoko ręce na ramionach. To nie jest sygnał miłości, ani nawet sympatii. To sygnał dominacji. To sygnał stosowany do osób, do których nie czuje się żadnych pozytywnych emocji - podkreślił.
W jego odczuciu "nawet pocałunek wykonany przez Melanię i Trumpa został wyreżyserowany". - Całus prezydenta można nazwać "ojcowskim" - ocenił ekspert od mowy ciała.
Na tym jednak nie koniec. Ocenie poddana została także stylizacja żony Donalda Trumpa. Melania na ten wieczór wybrała czerwoną garsonkę.
W tym przypadku czerwień podkreśla miłość, której nie ma. Czerwień to emocje, walka, krew, miłość - powiedział ekspert Plejadzie.
Czytaj również: Iga Świątek w wakacyjnym wydaniu. Cena jej bikini zwala z nóg!