Edyta Herbuś zachwyciła na premierze Barocco. Tym spektaklem rozliczyła się z przeszłością
Mamy fragment wzruszającego listu, który napisała do swoich przyjaciół
Wczoraj na scenie warszawskiego Teatru Studio odbyła się premiera spektaklu Barocco, w którym zagrała Edyta Herbuś w reżyserii Anny Godowskiej.
Autorzy przedstawienia opisują, że jego tematem jest próba dążenia kobiety do doskonałości. My jednak dopatrzyliśmy się tam alegorii polskiego świata show-biznesu, który Edyta miała okazję poznać od tej jasnej i... niestety ciemnej strony. Była już managerka Małgorzata Herde oszukała ją w kwestiach finansowych i Edyta straciła sporo pieniędzy. Borykała się też ze złą prasą, która była również wynikiem błędów byłej managerki.
Niewiele osób potrafiłoby się podnieść po takich doświadczeniach. Wydawało się, że Edyta wycofała się z show-biznesu na dobre. Tymczasem ona ciężko pracowała nad spektaklem Barocco. I efekty tej pracy są naprawdę imponujące, co pokazała warszawska premiera.
Edyta zebrała owacje na stojąco. Wzruszona długo jeszcze odbierała gratulacje i kwiaty. Na widowni pojawili się przyjaciele: Robert Kupisz i Tomasz Barański. Przyszła nawet Karolina Korwin Piotrowska, która niedawno nie ukrywała, że jest pod wrażeniem nowych przedsięwzięć Edyty. (zobacz: Karolina Korwin Piotrowska o Edycie Herbuś: Nie jest taka głupia. To właśnie ona będzie pierwszym gościem „Magla towarzyskiego”!)
Premierę planowaną pierwotnie na czerwiec trzeba było odwołać, bo Edyta na próbie generalnej nabawiła się poważnej kontuzji. Na szczęście teraz wszystko jest już w porządku i premiera odbyla się bez przeszkód, a my byliśmy pod wielkim wrażeniem Edyty na scenie.
To był też dzień jej imienin, chociaż można śmiało powiedzieć, że to był też dzień jej ponownych urodzin. Pożegnaliśmy na dobre Edytę celebrytkę, narodziła się Edyta artystka. Bo jej nowym przedsięwizięciom zdecydowanie bliżej do sztuki niż komercji.
Potwierdzeniem tego jest główna rola w spektaklu Salome Mariusza Trelińskiego, który już za sześć tygodni będzie miał premierę w Teatrze Narodowym w Pradze, gdzie Edyta pojechała już dziś.
JastrzabPost dotarł również do wzruszającego listu, który Edyta wysłała do swoich przyjaciół tuż przed premierą Barocco:
Jeszcze raz gratulujemy! I czekamy na Salome...