Podstępna choroba dopadła Edytę Herbuś u szczytu kariery! Dopiero teraz opowiedziała o trudnej walce [WIDEO]
Edyta Herbuś to jedna z tych gwiazd, które nie spoczywają na laurach. Nowe projekty i wyzwania zawodowe sprawiają, że zwyciężczyni tanecznej Eurowizji w Glasgow nie zwalnia tempa. Jak się jednak okazało, i jak sama gwiazda wyznała na swoim profilu na Instagramie, życie dało jej znak i pstryczek w nos, który zmotywował ją do zwolnienia tempa.
To jest rzeczywiście tak, że ta ambicja pchała mnie do tego aby działać, działać, działać. Pracować, robić i udoskonalać swoje umiejętności i przeć do przodu. Rzeczywiście, trudno było mi znaleźć w tym wszystkim równowagę, bo wydawało mi się, że dzień bez pracy to jest dzień stracony. Ale człowiek dorasta i wiele refleksji do niego przychodzi, że jednak ta regeneracja, ten odpoczynek i właściwa proporcja są bardzo ważne, chociażby po to, aby być bardziej efektywnym w pracy. Żeby się za nią stęsknić trochę. Czasami taki pstryczek od życia w nos można dostać, żeby sobie przypomnieć o tych postanowieniach. Ja taki pstryczek dostałam.
Edyta wspomina chwile grozy, do których doszło, gdy jechała samochodem:
Na trasie szybkiego ruchu pękła mi przednia opona w aucie. Ja jestem kierowcą drugi miesiąc, więc to było dla mnie duża zaskoczenie. Nie za bardzo wiedziałam jak sobie radzić w takich sytuacjach, a jakoś intuicja mi podpowiedziała i udało mi się wyprowadzić auto z tego, ale słusznie zauważyłaś, że to był taki moment, że poczułam, że chyba to jakiś znak, że należy troszkę się zatrzymać, zwolnić. I poszłam za tym.
Jak sama wyznała, jej obsesja na punkcie pracy zmieniła się pracoholizm, który uważany jest za chorobę cywilizacyjną:
Nie można dać się zwariować. Oczywiście, że to zakrawa na lekką schizę i pracoholizm. Ten taniec mnie tak hartował bardzo mocno i ja tam miałam ten pęd, żeby ciągle przezwyciężać i iść dalej, dalej, dalej. Ciągle byłam nienasycona, chciałam więcej i bardziej. Ale dziś jestem troszkę starsza i mądrzejsza i w związku z tym, tej równowagi jednak szukam.
Cała rozmowa poniżej: