Edyta Górniak w czasie pandemii nie zapomina o matce. Zrobiła jej piękny prezent
Edyta Górniak wróciła ze Stanów Zjednoczonych w ostatniej chwili przed zamknięciem polskich granic. Diwa odbyła przymusową, dwutygodniową kwarantannę w swoim mieszkaniu w Krakowie. W czasie odosobnienia gwiazda ma wspaniałe relacje z fanami. Na swoich social mediach regularnie organizuje relacje live, podczas których odpowiada na pytania od fanów.
Po przymusowym czasie odosobnienia gwiazda nie zamierzała siedzieć z założonymi rękami. Edyta czynnie włączyła się w pomoc w walce z koronawirusem. W najgorszej sytuacji są w tej chwili domy pomocy społecznej. W takich placówkach przebywają osoby starsze i schorowane, które są w największej grupie ryzyka. Diwa postanowiła wesprzeć jedną z krakowskich placówek. Gwiazda odpowiedziała na potrzeby mieszkańców. Zrobiła duże zakupy, w których znalazły się brakujące w DPS produkty. Swoje wsparcie zaoferował również jej syn, Allan Krupa, który pracuje jako wolontariusz.
Edyta Górniak przygotowuje niespodziankę dla swojej mamy
O relacji Edyty Górniak i jej matki Grażyny w kolorowej prasie mogliśmy przeczytać wiele gorzkich słów. Media donosiły, że relacje między kobietami nie zawsze były wzorowe. O poprawienie relacji przez wiele lat zabiegała przyrodnia, młodsza siostry diwy – Małgosia. Kobiecie po wielu mediacjach udało się wreszcie pojednać Górniak z matką i ojczymem.
Pani Grażyna jest osobą starszą, a jej zdrowie jest bardzo nadszarpnięte. Kobieta przeszła aż 14 operacji. Latem 2018 roku walczyła o życie, gdy trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru. Diwa zrezygnowała wtedy z udziału w programie The Voice Kids, by zająć się schorowaną mamą.
Na żywo donosi, że kobieta bardzo martwi się o swoje córki. Zwłaszcza że przyrodnia siostra piosenkarki wraz z córeczką Amelką i swoim partnerem mieszkają w Londynie, gdzie liczba ofiar koronawirusa rośnie w zastraszającym tempie. Górniak stara się pocieszać panią Grażynę jak tylko może. Podobno gwiazda przyrzekła sobie, że będzie odwiedzać ją tak często, jak to tylko możliwe. A teraz ma wyjątkowo sprzyjające ku temu warunki – ma prawo jazdy, mieszka w Krakowie, z którego jest bliżej do Opola niż z Warszawy, a do tego musiała przełożyć koncerty na późniejszy termin.
Teraz wszystko jest w rękach Edyty…