Edyta Górniak wpadła w dziką furię. W jej garderobie zabrakło… "Organizator stanął na wysokości zadania"
Edyta Górniak od lat plasuje się w czołówce największych polskich gwiazd. Na temat jej wymagań krążą legendy. Z relacji Faktu wiemy, że diwa nie wyobraża sobie, aby w jej garderobie miało zabraknąć bambusowych słomek. Ma to oczywiście związek z ochroną środowiska, o które gwiazda dba ze szczególną starannością:
29.10.2018 | aktual.: 29.10.2018 11:46
Całą sytuację skomentował dla nas najbliższy współpracownik Edyty:
Dlaczego Edyta na liście wymagań uwzględniła akurat słomki? Okazuje się, że są dzięki nim lepiej nawilża swoje gardło, co korzystniej wpływa na jej głos o sile trzech oktaw i ośmiu półtonów:
Dodajmy, że Edyta Górniak 21 października rozpoczęła swoją akustyczną trasę koncertową, z którą odwiedza największe miasta w Polsce. Artystka wystąpiła już w Gdańsku, Krakowie, Stalowej Woli, Kielcach, a jutro zaśpiewa dla publiczności zgromadzonej w Teatrze Wielkim w Łodzi. Ten występ będzie dla niej szczególnie ważny, bowiem – jak donosi Fakt – na widowni zasiądzie jej ukochany Mateusz Zalewski z rodziną.