ExclusiveEdyta Górniak oceniła wybór Tulii na Eurowizję i zdradziła swój mega sekret! Miała reprezentować Polskę z inną piosenką! [WIDEO]

Edyta Górniak oceniła wybór Tulii na Eurowizję i zdradziła swój mega sekret! Miała reprezentować Polskę z inną piosenką! [WIDEO]

Edyta Górniak wspomina Eurowizję 1994, na której miała wystąpić z inną piosenką niż To nie ja. Gwiazda przy okazji skomentowała wybór zespołu Tulia na tegoroczny konkurs. Zobacz rozmowę wideo.

Edyta Górniak, Tulia, Eurowizja 2019
Edyta Górniak, Tulia, Eurowizja 2019
Rafał Matuszczak

21.02.2019 09:00

Edyta Górniak to bezapelacyjnie największa diwa na polskiej scenie muzycznej. Jej kariera rozpoczęła się 25 lat temu, kiedy zaśpiewała podczas 39. Konkursu Piosenki Eurowizji w Dublinie. Utwór To nie ja! tak bardzo spodobał się światu, że artystka zajęła dla Polski drugie miejsce, które jest najlepszym od 25 lat.

Od tamtego czasu nasz kraj wysłał już 21 kandydatów, jednak nie udało się im nawet zbliżyć do wyniki jaki osiągnęła Edyta. Jedynie Michał Szpak zawojował eurowizyjną sceną, kiedy w 2016 roku otrzymał od widzów tak dużo głosów, że z ostatniego miejsca wskoczył na ósme miejsce, będąc jednak daleko w tyle za rekordem Górniak.

Do wokalistki konkurs Eurowizji wraca co roku jak bumerang. Na konferencji programu Agent Gwiazdy 4 zapytaliśmy o jej wspomnienia i emocje jakich doświadczyła 25 lat temu. Przy okazji wyjawiła nam sekret, który znają tylko nieliczni jej fani oraz fani konkursu:

Ja pamiętam jak reprezentowałam nasz kraj. Mnie troszeczkę utwór został narzucony. Ja się na niego nie zgodziłam.Wybrałam inny. Gdybym nie pojechała z utworem To nie ja, być może, a nawet na pewno nie czułabym się w nim dobrze, czyli nie oddałabym tych emocji, które ujęły wtedy Europę tak bardzo. Dostałam wielką szansę i zawierzyłam swoje intuicje artystyczne i uparłam się przy tym utworze, który chciałam. Nikt za mnie nie decydował. Ja jako artysta o tym zadecydowałam i wychodząc na scenę wiedziałam, że kocham ten utwór, który pokochała także Europa – wyjaśniła Edyta w rozmowie z naszym reporterem.

W 2016 roku, gdy Górniak startowała w preselekcjach z piosenką Grateful, w rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że jej piosenka na Eurowizję 1994 była stworzona przez kilku czołowych polskich producentów i przypominała zlepek fragmentów z największych ówczesnych światowych hitów:

Od samego początku bardzo dałam się poznać wszystkim jako artysta, który dokładnie wie, jakich utworów nie chce śpiewać. Pamiętam, że wszystkimi siłami telewizja testowała, że weźmie po kawałku artysty, którego uznaje i z tego złoży jakiś utwór dla mnie. Ten utwór się nie udało, mimo wielkich nazwisk, które stały za tym. Ten utwór, który powstał… Moje serce nie czuło tego utworu i pamiętam, że puściłam Wiktorowi [Kubiakowi – ówczesny menadżer Edyty – red.] i powiedziałam: "Ja nie mogę z taką piosenką jechać". On wtedy obiecał, że znajdzie mi piosenkę i skontaktował się z różnymi kompozytorami i znalazł utwór polskiego kompozytora, który mieszkał we Francji wtedy. Puścił mi i mi się to też nie podobało, a to była właśnie "Ewa". Powiedziałam: "Ja nie chcę takiej piosenki. Ja chcę nowoczesną, chcę być Janet Jackson". W ostateczności rzeczywiście ten utwór był dużo ładniejszy niż w wersji pierwotnej. Pomyślałam, że ten utwór dlatego mi sie nie podoba, bo nie ma treści, bo nie ma teksu. Poszłam do Jacka Cygana, ale nie mówiłam mu, że będzie to utwór, który będzie reprezentował Polskę. Mówiłam mu, że to nie może być za dużo trudnych słów, bo muszę swobodnie śpiewać. Powstał ten tekst, i jak ten tekst ubrał tę melodię to dopiero wtedy nabrała życia. I dopiero jak dołączyłam do niej na koniec to wyciągnęłam ją na piedestał i postawiłam. To było niesamowite przeżycie dla nas. Zrobiłam tak, że jak miałam zaprezentować utwór przygotowany przez telewizję, to przyszłam na spotkanie i przyniosłam taśmę. Powiedziałam: "Proszę państwa, bo ja tej piosenki nie lubię, ja lubię inną", a oni: "Jak to? Jak teraz? Już jest za późno żeby coś zmieniać". I tak nieśmiało położyłam, oni włączyli i tak popatrzyli po sobie i mówią: "No dobrze, może być", ale nie byli przekonani. A ja już wtedy kochałam ten utwór. Już go śpiewałam, już go nagrałam w studiu. I w taki sposób postawiłam telewizję przed faktem, że nie pojawię się z utworem narzuconym

Wokalistka przy okazji oceniła tegoroczny wybór TVP na Eurowizję 2019, czyli zespół Tulia:

Gdyby mnie kiedyś ktoś zapytał o zdanie, to ja bym wiedziała kogo wysłać na Eurowizję i miałby naprawdę duże szanse. Nawet jest kilka takich osób. Ale teraz nie będę o tym mówić. A w tym roku jedzie zespół Tulia? Nie słyszałam jeszcze tego utworu.

Kogo Waszym zdaniem miała Edyta na myśli mówiąc, że wie, kto miałby szansę wygrać dla Polski konkurs?

Edyta Górniak o Eurowizji 1994:

  • fot. AKPA
  • Eurowizja 2016 Polska - Michał Szpak - Color Of your Life
  • Urodzinowy koncert Edyty Górniak w Teatrze Dramatycznym w Warszawie
  • Tulia – Top of the Top 2018
  • Opalona Edyta Górniak na spotkaniu promującym program Agent Gwiazdy 4
  • Edyta Górniak na konferencji Agenta
  • Niezapomniane kreacje polskich gwiazd na Eurowizji: Edyta Górniak, Eurowizja 1994
[1/7] fot. AKPA
Edyta Górniakeurowizjaeurowizja 2019
Wybrane dla Ciebie