Edyta Górniak w spektakularnej sukni i kolii za 300 tysięcy złotych! To ona była gwiazdą finałowego odcinka "Tańca z gwiazdami"!
Bez wątpienia telewizja Polsat doskonale wie, jak podnieść oglądalność swoich hitowych programów. Produkcja Tańca z Gwiazdami postanowiła bowiem w finałowym odcinku maksymalnie podkręcić emocje, zatem na scenie przed ogłoszeniem wyników pojawiła się mega gwiazda Edyta Górniak. Warto wspomnieć, że piosenkarka w 2000 roku wytańczyła w show wraz z Jankiem Klimentem trzecie miejsce.
Górniak swój występ przygotowała niezwykle spektakularnie. Bez wątpienia przez kilka minut cała uwaga widzów skupiła się właśnie na niej. Gwiazda zainspirowała się najwyraźniej kultowym występem Divy Plavalaguny w głośnym filmie Luca Bessona Piąty element. Polska artystka stała bowiem jak posąg na wysokim podeście, ubrana w spektakularną czarną teatralną suknię projektu Kamili Brudzyńskiej. Dodatkowym wzmocnieniem efektu wizualnego występu Edyty była imponująca biżuteria z brylantów, opiewająca na kwotę około 300 tysięcy złotych:
Salon jubilerski w pakiecie udostępnił piosenkarce również przystojnego ochroniarza, który czuwał nad jej bezpieczeństwem prawie jak Kevin Costner:
Ta nieprawdopodobna stylizacja przyćmiła jednak sam występ wokalny Edyty, która na dzisiejszy wieczór przygotowała cover, w którym zapragnęła przetestować skalę swojego czterooktawowego głosu. Artystka zmierzyła się z wielkim hitem z repertuaru Whitney Houston I Have Nothing.
Edyta Górniak na scenie zaprezentowała się w rozpuszczonych włosach, co dodało jej monumentalnej stylizacji posągowego pazura. Jak artystka czuła się mając na sobie tak drogą biżuterię?
Na szczęście nic takiego się nie stało, a biżuteria prezentowała się świetnie. Oglądaliście?