Dorota Wellman poruszona śmiercią 26‑latki z Łodzi: "Był naiwna i nieostrożna, ale…"
Ostatnio przytłoczyła nas wszystkich ilość makabrycznych historii o bestialskich gwałtach. Jedną z takich tragedii było zajście na jednym z łódzkich osiedli - 26-letnia kobieta poznała jednego ze swych oprawców w miejskim autobusie i umówiła się na imprezę. Tak znalazła się na pierwszym piętrze jednego z bloków mieszkalnych w Łodzi.
29.08.2017 | aktual.: 29.08.2017 15:00
Cudem udało się jej uciec i skontaktować z matką. Trafiła do szpitala, przeszła kilka operacji, niestety po 3 tygodniach zmarła.
Przerażająca i straszna historia wstrząsnęła całą Polską. Internauci dzielili się pomysłami w sieci, co powinno się zrobić z oprawcami kobiety. Znowu ruszyła dyskusja na temat tego, co powinno się robić z gwałcicielami.
Całą sprawę skomentowała również Dorota Wellman, która w felietonie dla Wysokich Obcasów napisała:
Zgadzamy się z każdym słowem Doroty. W takich sytuacjach wymiar sprawiedliwości powinien działać szybko, skutecznie i bezwzględnie.