Dorota Wellman zdradziła dramatyczną historię ze swojego życia: "Złapałam go za jaja i ściskałam tak długo, aż przestał dotykać moich piersi"
Nie od dziś Dorota Wellman jest znana z tego, że bardzo chętnie angażuje się w akcje charytatywne i uwielbia poruszać trudne i kontrowersyjne, jak na polskie warunki tematy. Dlatego nikogo z pewnością nie zaskoczyła aktywność gwiazdy podczas afery kanapowych castingów i nadmiernego molestowania kobiet w społeczeństwie.
Kuba Górski
W rozmowie z Gazetą Wyborczą, prowadząca Dzień Dobry TVN opowiedziała kilka anegdotek ze swojego życia. Choć na pytanie dziennikarki, czy sama kiedyś doświadczyła molestowania ze strony mężczyzny, zaprzeczyła.
Ja nie. Bo nie zezwalałam na takie zachowania. Nasz kolega miał zwyczaj łapania kobiet za piersi. Dwiema rękami. Czy to były kobiety młode, starsze, z małym czy z dużym biustem, po prostu dopadł i łapał. Wszystkie uciekały z krzykiem. Czasami opowiadały o tej historii ze śmiechem. Zastanawiałam się, czy i mnie to się przydarzy. I zdarzyło się. Nie stałam biernie, nie śmiałam się, nie mówiłam: "Oj, przestań, przestań", tylko złapałam go za jaja i ściskałam tak długo, aż przestał dotykać moich piersi. A było to na Rynku w Krakowie, w samym centrum. (...) Wiem, że trzeba się zdecydowanie zachować i wyraźnie powiedzieć "nie" - zdradziła Dorota Wellman w wywiadzie.
Myślicie, że gwiazda TVN słusznie zareagowała?