Donald Trump pocałował dublerkę żony? "Nic w jej wyglądzie się nie zgadza". Jest komentarz ekspertki
Sceny na lotnisku po powrocie Donalda Trumpa do Stanów Zjednoczonych po pogrzebie papieża Franciszka rozgrzały użytkowników sieci. Twierdzą oni, że z prezydentem USA nie było jego żony, tylko jej sobowtór. W sprawie pocałunku wypowiedziała się już ekspertka od mowy ciała.
Donald i Melania Trump poznali się w 1998 roku podczas imprezy w Nowym Jorku. Melania, wówczas modelka, początkowo odmówiła podania swojego numeru telefonu, ale ostatecznie uległa. Ich związek rozwijał się pomimo różnic osobowościowych i medialnych spekulacji. W 2005 roku para wzięła ślub, a rok później powitali na świecie syna, Barrona. Małżeństwo Trumpów od lat budzi kontrowersje. Melania, jako pierwsza dama, często była obiektem spekulacji dotyczących jej relacji z mężem. W mediach pojawiały się doniesienia o kryzysach i separacji, jednak para publicznie wspierała się nawzajem. Melania, mimo krytyki, aktywnie uczestniczyła w kampaniach męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Urszula Dudziak o Donaldzie Trumpie. "Donald Trump to jest na pewno człowiek nie do przewidzenia"
Donald Trump pocałował na lotnisku dublerkę żony?
Twitter zapłonął. Użytkownicy tej platformy analizują nagranie z powrotu pary prezydenckiej do USA. Na lotnisku Melania i Donald, tuż przed rozstaniem, pocałowali się w policzek, a następnie każde udało się w swoją stronę. Judi James, ekspertka od mowy ciała, już wypowiedziała się na temat tej sytuacji.
Był to publiczny pokaz czułości. Pożegnalny pocałunek wygląda na zainicjowany i wykonany przez Melanię - mówiła w rozmowie z Irish Star.
Użytkowników sieci interesuje jednak coś zupełnie innego. Twierdzą oni, że na lotnisku nie było Melanii, tylko jej sobowtór. W komentarzach udowadniają swoją rację, wskazując na konkretne przykłady.
- To nie jest prawdziwa Melania. Spójrzcie na jej policzki i oczy.
- Melania wysłała swoją dublerkę.
- W jej wyglądzie nic się nie zgadza - piszą internauci.
Melania Trump ma dublerkę? Teoria spiskowa ma się świetnie
Teoria spiskowa dotycząca Melanii Trump sugeruje, że Pierwsza Dama USA ma sobowtóra, który zastępuje ją podczas oficjalnych wystąpień. Spekulacje te pojawiły się po tym, jak internauci zauważyli różnice w wyglądzie Melanii na różnych zdjęciach. W szczególności zwracano uwagę na jej nos, kształt policzków oraz fakt, że często nosiła duże okulary przeciwsłoneczne, nawet w pomieszczeniach.
Teoria zyskała na popularności po jednym z wystąpień Melanii Trump, kiedy to internauci zaczęli porównywać jej zdjęcia i doszukiwać się różnic. Marina Hyde, publicystka "The Guardian", przyznała, że to ona jako pierwsza podsunęła tę teorię internautom w formie żartu. Mimo to teoria szybko rozprzestrzeniła się w mediach społecznościowych i była szeroko komentowana.
Pomimo braku dowodów na istnienie sobowtóra, teoria spiskowa o "fałszywej Melanii" zyskała wielu zwolenników. Niektórzy internauci twierdzili, że Melania unika publicznych wystąpień i niechętnie pełni obowiązki Pierwszej Damy, co miałoby tłumaczyć obecność dublerki. Biały Dom oraz sam Donald Trump zaprzeczyli tym doniesieniom, a media takie jak "USA Today" uznały teorię za fałszywą.