Donald Trump ostro skrytykował Meghan Markle. Współczuje Harry'emu. "Jest okropna"
Donald Trump postanowił nie wydalać księcia Harry'ego z USA, mimo wcześniejszych zapowiedzi. "New York Post" cytuje jego słowa, w których wyraził współczucie dla Harry'ego z powodu problemów z Meghan Markle.
Książę Harry i Meghan Markle od czasu opuszczenia brytyjskiej rodziny królewskiej mieszkają w kalifornijskim Montecito. Ich przyszłość w USA była jednak niepewna, zwłaszcza po tym, jak Harry przyznał się do spożywania nielegalnych substancji w książce "Ten drugi" z 2023 r. Obawiano się, że może to być podstawą do jego wydalenia z kraju, szczególnie po powrocie Donalda Trumpa do władzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edward Miszczak komentuje sprzedaż TVN-u. "Nie zazdroszczę im"
Trump zdecydował ws. Harry'ego
Donald Trump, który wcześniej zapowiadał, że wycofa pozwolenie na pobyt Harry'ego, teraz zmienił zdanie.
Nie chcę tego robić. Zostawię go w spokoju. Już i tak ma dość problemów z żoną. Jest okropna - cytuje jego słowa "New York Post".
Kontrowersje wokół Meghan Markle
To nie pierwszy raz, kiedy Trump krytykuje Meghan Markle. W 2021 r. w wywiadzie dla GB News stwierdził:
Nie jestem jej fanem. Nie byłem od pierwszego dnia. Myślę, że okazała wielki brak szacunku królowej, która jest tak wspaniałą kobietą, tak wspaniałą osobą, postacią historyczną. Bardzo lekceważy rodzinę królewską i co najważniejsze, królową. Myślę, że Harry został okropnie wykorzystany i pewnego dnia tego pożałuje. (...) To zrujnowało jego relacje z rodziną i teraz rani królową.
Meghan Markle również nie ukrywała swojej niechęci do Trumpa. Jeszcze przed ślubem z Harrym otwarcie go krytykowała, nazywając go osobą "dzielącą społeczeństwo i siejącą ferment". W 2019 r., gdy Trump odwiedził Wielką Brytanię, Markle odmówiła spotkania z nim. Trump skomentował to słowami: "Co mogę powiedzieć? Nie wiedziałem, że jest taka paskudna", choć później życzył jej sukcesów jako członkini rodziny królewskiej.