Trafiliście na takie zdjęcia Blanki Lipińskiej? Pod kapturem był "smutek i żal". Teraz już rozumiemy, dlaczego go nie ściągnęła
Blanka Lipińska potrzebowała trzech lat, by zrobić karierę na miarę czołowych celebrytek. Autorka 365 dni ma na swoim koncie trzy bestsellery, które przetłumaczono na kilka języków. Na fali popularności zekranizowała dwie pierwsze części – druga z nich trafi na Netflix 27 kwietnia.
11.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 20:18
Zanim Lipińska stała się znana, przeszła ogromną metamorfozę. Poddała się inwazyjnym operacjom, które sprawiły, że pozbyła się kompleksów. Największym dramatem były dla niej kształtne policzki, które postanowiła poprawić (zobacz stare zdjęcia) Do tego sporo schudła i dziś może pochwalić się piękną sylwetką, którą zresztą chętnie pokazuje.
Blanka regularnie odwiedza nie tylko gabinety medycyny estetycznej, gdzie pod fachową opieką udaje się jej zatrzymać czas, ale także jest stałą klientką w salonach fryzur. Regularnie pokazuje, co styliści robią z jej włosami. Mogliśmy podziwiać ją już w najróżniejszych odsłonach – w długich, prostych, kręconych, jasnych, ciemnych włosach.
Chociaż celebrytka uwielbia bawić się wizerunkiem, to jest coś, czego wręcz nie znosi jeśli chodzi o pielęgnację – to mycie głowy.
Dlaczego Blanka Lipińska nie lubi myć głowy?
36-latka głośno mówi, że mycie włosów traktuje jak karę, której poddaje się, dopiero gdy musi. Twierdzi, że nie potrafi poradzić sobie z układaniem fryzur w domowych warunkach, a jakby tego było mało, jej niechęć do pielęgnacji włosów sięga jeszcze czasów dzieciństwa. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post podzieliła się swoją traumą, przy okazji zdradzając, jaki stosunek do tematu ma jej mama – również influencerka.
Blanka zdradziła, że na co dzień nosi czapki albo kaptur, by zamaskować nie najlepszą fryzurę. Czy ma dystans do zdjęć paparazzi? Dzięki jej wyznaniu, już wiemy, kiedy ma na głowie – jak sama określiła – "smutek i żal":
Cała rozmowa poniżej.