Przed laty nagrały świąteczny klasyk. Byłe wokalistki De Su ogłosiły POWRÓT. "Takie było życzenie Gosi"
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk w pierwszym od dekad wspólnym wywiadzie opowiedziały o historii zespołu De Su, z którym nagrały świąteczny hit "Kto wie?". W trakcie rozmowy zapowiedziały powrót do wspólnych nagrań, czym chcą oddać hołd zmarłej Małgorzacie Pruszyńskiej. – Nawet przed śmiercią miała takie życzenie, żebyśmy się zawiązały – wyjaśniły.
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk w latach 90. współtworzył zespół De Su, który wylansował przeboje "Życie cudem jest" i "Kto wie?". Grupa jakiś czas po zdobyciu popularności się rozpadła, a każda z wokalistek skupiła się na karierze solowej i życiu rodzinnym. Do tej pory nie występowały ze sobą i nie udzielały się razem medialnie, ale w niedzielę gościły w audycji Mateusza Szymkowiaka "Pałac Kultury" w Radiu RDC.
TYLKO U NAS: Katarzyna Nosowska opowiedziała o znajomości z Sanah
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk z De Su w pierwszym wywiadzie od lat
Daria Druzgała w trakcie wywiadu ujawniła, jak powstał świąteczny klasyk, czyli "Kto wie?". Przypomniała, że utwór został nagrany przez grupę De Su do filmu "Świąteczna przygoda" z 2000 roku. "Nie wiedziałyśmy, co to jest za piosenka, nie było wcześniej prób, nie dostałyśmy wcześniej tekstów. Wpadłyśmy jako bomba do studia Polskiego Radia, (...) dostałyśmy kartki i zaśpiewałyśmy to dosłownie w chwilę. Poszło to szybciutko i zapomniałyśmy o tym" – ujawniła po latach. Beata Kacprzyk dodała, że wówczas "nikt nie planował, że to będzie świąteczna piosenka".
Mateusz Szymkowiak zapytał wokalistki o to, dlaczego rozpadł się zespół De Su. Beata Kacprzyk wyjaśniła:
Żadna z nas się nie spodziewała, że ten zespół po prostu kiedyś się rozwiąże. Myślałyśmy, że będziemy ze sobą razem przez całe życie, ale tak się nie stało. Każda z nas weszła na własną ścieżkę życia. (...) Każda z nas próbowała też być po prostu dobrą matką. Mamy dzieci, które były w pewnym momencie priorytetem w naszym życiu.
Beata Kacprzyk dodała, że każda z wokalistek De Su po rozpadzie zespołu pozostała czynna artystycznie, ale już solowo. W trakcie rozmowy wspomniała, że poważnie rozważa reaktywację grupy, by oddać hołd założycielce zespołu Małgorzacie Pruszyńskiej, która zmarła w kwietniu 2025 roku. Powiedziała:
Gosia by sobie tego życzyła, żeby ponownie coś zrobić razem, niestety już w dwuosobowym składzie. Uważam, że ze względu na pamięć, miłość i szacunek do Gosi i ze względu na to, że takie było jej życzenie, powinnyśmy to zrobić.
"Gosia nawet przed śmiercią miała takie życzenie, żebyśmy się zawiązały. (...) Jestem naprawdę przekonana, że Małgosia tym wszystkim reżyseruje »z góry«. Ona jest teraz w innym wymiarze, cały czas jest z nami gdzieś na przestrzeni duchowej" – dodała.
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk z De Su zapowiadają powrót po 30 latach
Daria Druzgała i Beata Kacprzyk zadeklarowały, że w niedalekiej przyszłości wrócą z nową muzyką. Ujawniły przy okazji, że razem z Małgorzatą Pruszyńską jeszcze przed swoim debiutem fonograficznym w 1996 roku nagrały płytę, która jednak nigdy się nie ukazała. Kacprzyk zdradziła:
Zanim powstała pierwsza płyta z Robertem Jansonem, to powstał fantastyczny materiał ze Sławomirem Kulpowiczem i Sebastianem Olko. Bardzo nowatorski, undergroundowy jak na tamte czasy, trochę jazzowy, trochę w stylu world music, funky. Tych utworów nikt nigdy nie usłyszał. (...) Tę taśmę matkę musi mieć Marek Kościukiewicz [założyciel wytwórni Zic Zac, w której nagrywał zespół De Su – przyp. red.]. (...) Bardzo bym chciała, żeby to wygrzebać i wydać, nawet jako ciekawostkę.