"Pytam się kur…". Wściekły brat Kuby Błaszczykowskiego stanął w jego obronie! Dał nieźle popalić polskiej kadrze
Reprezentacja Polski podczas swojego ostatniego meczu Mundialu 2018 zmierzyła się w meczu o honor z reprezentacją Japonii i odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tym turnieju. Wydawało się, że to wystarczy żeby mówić o honorowym powrocie naszych orłów do domu, jednak cały pozytywny efekt zmazało ostatnie 10 minut spotkania. Japończycy, którzy dzięki korzystnemu wynikowi spotkania Senegal-Kolumbia, mimo porażki mieli zagwarantowany udział w kolejnej rundzie, zatem na boisku nie robili nic, aby wygrać.
29.06.2018 | aktual.: 29.06.2018 17:09
W rezultacie podawali sobie piłkę stojąc na własnej połowie, a Polacy nie robili nic żeby im przeszkodzić. Całej sytuacji zza linii bocznej boiska przyglądał się Jakub Błaszczykowski, którego trener Adam Nawałka postanowił wpuścić na boisko już po 90. minucie meczu.
Plany te pokrzyżowała sytuacja boiskowa gdyż brak przerwy w grze, a nawet symulowanie kontuzji przez Kamila Grosickiego nie pozwoliło byłemu kapitanowi naszej reprezentacji wejść na boisko po raz 101 w jej barwach.
Cała sytuacja wydawała się być upokarzającą dla tak ważnej postaci w tej drużynie jaką przez lata był Jakub Błaszczykowski, a na Twitterze postanowił się do niej odnieść nawet jego brat Dawid Błaszczykowski:
Czy Jakub Błaszczykowski rzeczywiście może czuć się upokorzony końcówką spotkania? Czy powinien mieć pretensje do kolegów, że nie walczyli nawet o piłkę, żeby dać mu okazję do wejścia na boisko, czy do trenera za zbyt późną zmianę?