Danuta Holecka nagle opowiedziała o stracie syna. "Już nic nie będzie takie samo"
"Staram się, jak mogę" – wyznała wzruszona Danuta Holecka na antenie TV Republika. Dziennikarka, która rok temu straciła syna, nie kryła swojego smutku podczas rozmowy z Joanną Senyszyn. Jak sama stwierdziła, czas niekoniecznie leczy rany.
Danuta Holecka to dziennikarka i prezenterka telewizyjna, która przez ponad trzy dekady związana była z Telewizją Polską, gdzie za rządów PiS i prezesury Jacka Kurskiego awansowała od reporterki do kierowniczki redakcji głównego wydania "Wiadomości". Obecnie prowadzi główne wydanie serwisu "Dzisiaj" w Telewizji Republika. Prywatniej jej mężem jest Krzysztof Dunin-Holecki. Ich syn, Julian, zmarł nagle 9 lipca 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eva Minge o białaczce limfatycznej i poważnych problemach z wątrobą. "Lekarz wysłał mnie od razu na USG"
Danuta Holecka wprost o żałobie. "Staram się, jak mogę"
Julian Dunin-Holecki pracował jako ceniony ortopeda w Mazowieckim Szpitalu Bródnowskim. Miał 31 lat, kiedy jego ciało zostało odnalezione przez członków rodziny we własnym mieszkaniu. W toku oględzin miejsca zdarzenia i ciała nie przeprowadzono sekcji zwłok. Na podstawie dokumentacji medycznej ustalono, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.
Tragedia ta mocno wstrząsnęła Danutą Holecką. Dziennikarka, choć nadal pogrążona w żałobie, postanowiła się jednak uzewnętrznić i opowiedzieć o swoich emocjach po stracie syna. Zrobiła to na antenie stacji TV Republika, gdzie rozmawiała z Markiem Jakubiakiem i Joanną Senyszyn, która 10 lutego tego roku straciła męża. Kandydatka na urząd Prezydenta RP wyznała, że w ciężkich chwilach pomogła jej kampania wyborcza.
Przed kampanią mój mąż ciężko chorował, więc byłam w zupełnie innym świecie, ale potem kandydowanie mi pomogło przetrwać żałobę. Człowiek w żałobie powinien być wśród ludzi, powinien coś robić, dlatego że inaczej to jeszcze gorzej jest sobie z tym poradzić. Ta kampania była terapeutyczna dla mnie. Najgorsze są te pierwsze tygodnie, pierwsze miesiące. A później już mija czas i jest lepiej - usłyszeli widzowie.
Danuta Holecka skomentowała jej słowa następująco:
Nie zawsze ten czas chce mijać… Wiem ze swojego doświadczenia. Różnie z tym bywa.
Joanna Senyszyn postanowiła dodać otuchy prowadzącej program. Zachęciła ją do brania życia garściami.
Bardzo współczuję i serdecznie życzę jak najlepiej pani redaktor… Trzeba dokonać wyboru: albo się chce żyć, albo nie. A jeżeli chce się żyć, to warto wrócić do takiego życia, jakie się lubi i, jakie się miało - dodała.
Dziennikarka Republiki przyznała natomiast, że nie jest to takie proste. Choć się stara, życie czasem nie jest tak kolorowe, jak by sobie tego życzyła.
To jest czasem bardzo trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe, bo już nic nigdy nie będzie takie samo. Trzeba się starać żyć, cały czas też to robię, ale z różnym skutkiem. Staram się, jak mogę, ale to też dzięki państwu mogę: i gościom i naszym widzom. To pozwala mi przetrwać - skwitowała Danuta Holecka.