Danuta Holecka uroniła łzy na wizji. Smutne momenty w TV Republika
Od śmierci syna Danuty Holeckiej minęły już ponad dwa miesiące. Dziennikarka szybko wróciła do pracy po rodzinnej tragedii, jednak ostatni program przywołał u niej smutne wspomnienia. Holecka rozmawiała z matką księdza Olszewskiego.
13.09.2024 14:57
Ostatnie miesiące były dla Danuty Holeckiej niezwykle trudne. W końcu nikt nie jest gotowy na śmierć swojego dziecka. Mimo to dziennikarka szybko się pozbierała i po około miesiącu wróciła do pracy w TV Republice. Na antenie pojawia się niemalże codziennie, emanując spokojem i profesjonalizmem. Jednak jedna z jej ostatnich rozmów sprawiła, że popłynęły jej łzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Danuta Holecka gościła matkę księdza Olszewskiego. Mężczyzna od miesięcy przebywa w areszcie
Ksiądz Olszewski trafił do aresztu w marcu tego roku. Został zatrzymany w związku z przelaniem na konto jego Fundacji Profeto 66 milionów złotych, które otrzymała ona od 2022 roku z Funduszu Sprawiedliwości. Środki miały być przeznaczone na ośrodek dla ofiar przemocy. Jak się jednak okazało, w budynku znajdują się między innymi studia nagraniowe, serwerownie czy sala widowiskowa, co oczywiście wzbudziło podejrzenia śledczych. Tym samym od blisko pół roku ksiądz Olszewski jest zatrzymany i przebywa w więzieniu.
Danuta Holecka nie kryła łez. "Proszę płakać"
Rozmowa Danuty Holeckiej z Grażyną Olszewską była bardzo emocjonalna. Kobieta żaliła się na służby i władze, bowiem dopiero niedawno, po blisko sześciu miesiącach mogła zobaczyć syna. Ten widok ją załamał, bowiem według niej ksiądz Olszewski zupełnie nie przypominał dawnego siebie.
Nie ma połowy człowieka. To nie ten człowiek. Jest zniszczony, wychudzony, przerażony. Widok jego oczu zabiorę ze sobą do grobu. W tych oczach widziałam to wszystko. Mój syn był wysportowany, silny, wesoły. Tego człowieka już nie ma - powiedziała załamana kobieta.
Po tych słowach Danuta Holecka nie wytrzymała i łamiącym głosem oraz ze łzami w oczach próbowała zadawać kolejne pytania. Po emocjonalnych słowach matki księdza zarówno prowadząca, jak i gość rozpłakały się. Całą sytuację skwitowała jeszcze Holecka, która była wyraźnie wstrząśnięta.
Proszę płakać. Nasi widzowie wszystko rozumieją. I wszyscy normalni ludzie rozumieją to, co pani czuje - dodała Holecka.