NewsyPolicja w domu Dagmary Kazmierskiej. Conan świadkiem drastycznych scen z udziałem własnego ojca-przestępcy

Policja w domu Dagmary Kazmierskiej. Conan świadkiem drastycznych scen z udziałem własnego ojca-przestępcy

Conan Kaźmierski i Dagmara Kaźmierska
Conan Kaźmierski i Dagmara Kaźmierska
23.01.2022 09:00, aktualizacja: 23.01.2022 10:50

Conan Kaźmierski to syn Dagmary Królowych życia. Chłopak nie miał nigdy w życiu łatwo. Jego dzieciństwo przypadło m.in. na czas prowadzenia przez matkę działalności przestępczej. Dagmara została skazana prawomocnym wyrokiem za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji.

Gwiazda napisała w swojej autobiografii, że kiedy trafiła do więzienia, zdrowie jej syna zupełnie się załamało.

Kiedy mnie zamknęli, dla Conana zaczął się horror. Psychika siadła mu zupełnie. (…) Conan nie był przygotowany na to, że mnie zabraknie, bo wcześniej nie rozstawaliśmy się ani na moment. Conan nigdy nie obudził się, żeby mnie przy nim nie było. Nie znał tego uczucia, że mamy nie ma blisko. Dlatego, kiedy mnie zabrakło, nic nie mogło mu mnie zastąpić – wyznała.

Jednocześnie psychiatrzy orzekli, że mierzy się on z zespołem stresu pourazowego, co negatywnie wpłynęło na jego zachowanie wobec rówieśników.

Z grzecznego chłopca zrobiło się „trudne dziecko”. Dokuczał innym, nawet dziewczynkom. Dzieci nie chciały się z nim kolegować. Wiem, że wyżywał się na rówieśnikach za to, że nie było przy nim mamy. A oni nie pozostawali mu dłużni – podsumowała.

Nie tylko zatrzymanie matki okazało się dla Conana traumatyczne. Chłopak na własne oczy widział coś, co miało zmienić jego dzieciństwo i przyszłe życie. Aż trudno w to uwierzyć!

Conan Kaźmierski miał trudne dzieciństwo. Czego był świadkiem?

Dagmara opisała w książce losy ex-partnera – Pawła Kaźmierskiego, który w kwietniu 2001 roku zastrzelił przestępcę Dariusza L. – ps. „Szpila”. W tamtym momencie gwiazda była w szóstym miesiącu ciąży i oczekiwała na Conana. Zbrodnia sprawiła, że Paweł musiał uciekać do Stanów Zjednoczonych, gdzie Dagmara później do niego dołączyła. Tym samym mały Conan urodził się już w Nowym Świecie, dzięki czemu posiada amerykański paszport.

Za Pawłem wysłano list gończy, co znacznie utrudniało im normalne życie. Dagmara wzięła Conana i wróciła do kraju, a głowa rodziny wkrótce do nich dołączyła. Poszukiwany mężczyzna w końcu wpadł w ręce policji, czego świadkiem była jego rodzina.

Przyjechali kawalkadą. Mnóstwo wozów, karetka, policjanci z tarczami, z długą bronią. (...) Kaźmierski, kiedy zobaczył, co się dzieje, stanął w oknie i podniósł ręce do góry. „Nie strzelajcie! Tu jest dziecko!”, krzyknął. Nie strzelili. Weszli na górę, skuli Pawła i wyprowadzili przed dom. Zanim weszli, oddałam Conana osobie, która była z nami w domu. Poleciłam tej osobie, żeby zamknęła się z Conanem w drugim pokoju, ale on i tak od razu zaczął przeraźliwie płakać. Darł się cały czas: „Mama, mama!” – opisała to wszystko autorka książki.

Dagmara mocno przeżyła moment aresztowania i nie potrafiła zachować zimnej krwi.

Bluzgałam, krzyczałam, więc rzucili mnie na ziemię, skuli ręce z tyłu. Szarpałam się, sukienka bez ramiączek zsunęłam mi się z piersi, jakiś policjant próbował mi ją poprawić, żebym nie leżała tak półnaga – kontynuowała.

Obecnie Paweł jest na wolności. Jego relacje z rodziną są jednak niejednoznaczne. Sam Conan powiedział na łamach książki:

Moje stosunki z tatą to jest jedna wielka sinusoida. Nie mam z nim kontaktu przez pół roku, a potem dzwonimy do siebie co tydzień. To jest trudna zależność, jednak głównie mamy kontakt telefoniczny.

Podejrzewaliście, że w rodzinie Kaźmierskich doszło do takiej sytuacji? Dotychczas Dagmara wypowiadała się o ojcu Conana w dość enigmatyczny sposób.

  • Dagmara Kaźmierska
  • Conan Kaźmierski
  • Dagmara Kaźmierska podpisuje autobiografię
  • Conan Kaźmierski
  • Dagmara Kaźmierska zmieniła kolor włosów
  • Conan Kaźmierski w teledysku disco polo
  • Dagmara Kaźmierska - nowa fryzura
  • Conan Kaźmierski
[1/8] Dagmara Kaźmierska
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także