Cleo o włos od tragedii! Gwiazda obawiała się o swoje życie: "Chciało mi się płakać"
Cleo ostatnio przeżywała dramatyczne chwile. Omal się nie utopiła podczas nagrań jej najnowszego teledysku do piosenki Na pół. Sytuacja rozegrała na środku jeziora, gdy gwiazda grała na fortepianie na tratwie pływającej na środku jeziora.
Łódka, która nas holowała, ledwo udźwignęła ciężar. A na koniec lina holownicza zaplątała się w śrubę silnika i stanęliśmy w bezruchu. Chciało mi się płakać - powiedziała Cleo w rozmowie z Faktem.
To nie był jednak koniec dramatu. Wart kilkaset tysięcy złotych fortepian zaczął się chwiać po tym, jak zaczęło wiać:
Ponieważ wiał zimny wiatr, instrument zaczął się gibać tak, że w każdej chwili mógł utonąć. Pod jego ciężarem pękały deski pomostu, przez które widać było zimną wodę - wyznała wokalistka.
Na koniec gwiazdka odetchnęła z ulgą. Na szczęście nic jej się nie stało.