Niecenzuralne słowa w czasie wywiadu Filipa Chajzera z Margaret. Wszystko szło na żywo! Sytuacji nie dało się uratować
Margaret od lat bryluje w show-biznesie, ale jakiś czas temu mocno zmieniła styl. Filigranowa blondynka przez lata tworzyła wpadające w ucho przeboje, które chętnie grały rozgłośnie radiowe w całym kraju. Z czasem skupiła się jednak na życiu prywatnym. Od kilku lat jest szczęśliwą żoną rapera KaCeZeta. Para wzięła szamański ślub i postanowiła wieść życie z dala od zgiełku miasta. Osiedlili się w domku w środku lasu, a przez wiele miesięcy żyli bez prądu, czy internetu. Wokalistka na jakiś czas zawiesiła też muzyczną karierę, a do fanów wróciła z zupełnie innym repertuarem.
17.08.2022 | aktual.: 17.08.2022 15:06
Zaczęła tworzyć odważniejsze teksty i teledyski, co bardzo przypadło do gustu jej fanom. Piosenkarka, promując swoją twórczość chętnie pojawia się w programach śniadaniowych, a podczas ostatniej wizyty w Dzień Dobry TVN zawstydziła Filipa Chajzera.
Margaret zawstydziła Filipa Chajzera w Dzień Dobry TVN. Co zrobiła?
Margaret będzie jedną z gwiazd podczas odbywającego się właśnie w Sopocie Top of the Top Sopot Festival. Pojawi się na scenie drugiego dnia wydarzenia, a swój występ u boku Kayah promowała dzisiaj o poranku, będąc gościem śniadaniówki. Studio DDTVN rozstawiono na sopockiej plaży, gdzie wokalistka rozmawiała z Filipem Chajzerem.
W czasie wizyty prowadzący program zauważył, że na ręku artystki pojawił się nowy tatuaż, o który postanowił zapytać. Zapewne już po chwili żałował tego, co zrobił. Na antenie w programie na żywo padły bowiem niecenzuralne słowa, ponieważ takie goszczą na przedramieniu gwiazdy.
Prowadzący nie ukrywał, że został nieco zbity z tropu i próbował uniknąć ciągnięcia tematu, co zdawało się zasugerował mu wydawca. Widać było, że nasłuchuje tego, co mówi do niego w słuchawce. Na głos powiedział, że otrzymał wiadomość, że "to nadal telewizja poranna" i zaczął zagadywać plażowiczów o festiwal i wieczorny koncert, by sprowadzić wywiad na inne tory.
Okazało się, że wokalistka nie ma zamiaru dać za wygraną i jeszcze kilka razy wypowiedziała na antenie niecenzuralne słowa, co podsumował znajdujący się w studiu w Warszawie Andrzej Sołtysik.
Niestety Filipowi nie udało się uniknąć niezręcznej sytuacji, a że program prowadzony jest na żywo, to dziennikarz nie miał zbyt dużego pola manewru w tym, by zapobiec kontynuacji tematu przez Margaret.