NewsyBudda znienacka opublikował nowy filmik. Wulgarne słowa w kierunku policji

Budda znienacka opublikował nowy filmik. Wulgarne słowa w kierunku policji

Popularny youtuber Budda został zatrzymany. Po spędzeniu kilku tygodni za kratami i zwolnieniu z aresztu wrócił do publikowania treści w internecie. Właśnie wrzucił kolejny filmik.

Budda, nowe nagranie
Budda, nowe nagranie
Źródło zdjęć: © Instagram, KAPiF

Kamil L., znany w sieci jako Budda, znalazł się w centrum skandalu po aresztowaniu pod zarzutami uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej oraz w działaniach związanych z nielegalnym hazardem. Zatrzymano także jego partnerkę, Grażynę i kilka innych osób. Jak podaje Prokuratura Krajowa, grupa ta miała zajmować się wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gwiazdy o chorobach. Tadla, Seniuk, Niklińska. "Trzeba bardziej szanować siebie i swoje granice"

Budda został zwolniony z aresztu

W grudniu zeszłego roku okazało się jednak, że Budda został zwolniony z aresztu. Stało się to za sprawą wpłaconej na jego rzecz kaucji wynoszącej 2 miliony zł. Jego partnerka również została wypuszczona za wpłatą miliona zł. Od tamtego czasu na profilach instagramowych pary co jakiś czas ukazują się nowe materiały.

Po opuszczeniu aresztu Budda zaczął w najlepsze stroić sobie żarty z tej sytuacji. Ostatnio zaprezentował m.in. swój najnowszy tatuaż, nawiązujący do karty "Wyjdź bezpłatnie z więzienia" z gry planszowej Monopoly.

Nowy filmik Buddy trafił do sieci

Na profilu instagramowym Buddy pojawiło się kolejne nagranie. Jego fani od pewnego czasu domagają się oficjalnego oświadczenia influencera. Na ten moment jednak Kamil L. nie ma zamiaru formułować swojego stanowiska. Zamiast tego nadal kpi sobie z niedawnych wydarzeń. Filmik z koncertu, opatrzony podpisem "O statement słyszałem kilka próśb", zawiera niedbale rapowane wersy:

W "Forbesie" najbardziej wpływowy, ja/Wrzucają do wody no i liczą, że popłynę, ja/Muszę was zmartwić, ale jestem rekinem, bo/Moje rozterki to czy LA, czy Singapur/Ich rozterki to z rapu czy z VAT-u/Firma się kręci, do klocka klocek/Jakbym krzyczał JP (ten wulgarny akronim rozwija się jako "je*** policję" – przyp. aut.) to 23% (inni raperzy śpiewają w swoich piosenkach o "JP na 100%" – przyp.).

Nie podlega dyskusji, że w ten sposób Budda chciał utrzeć nosa wszystkim swoim krytykom. Zobaczymy, czy wkrótce pokusi się o faktyczne oświadczenie.

Nowy filmik Buddy
Nowy filmik Buddy© Instagram

Wybrane dla Ciebie