Kultowa "BrzydUla" powraca na ekrany! Prace już ruszyły, ale w serialu zabraknie jednej z głównych postaci! "Nikt do mnie nie zadzwonił!"
Dla wszystkich fanów BrzydUli mamy doskonałą wiadomość. Jak donosi Super Express, kultowy serial, który pokochali Polacy, powróci na ekrany już za kilka miesięcy. TVN wznowił pracę nad kolejnym sezonem, a ekscytacja rośnie z dnia na dzień. Najbardziej cieszą się oczywiście gwiazdy, dla których rola w zabawnej komedii romantycznej była doskonałym startem w dalszą karierę:
To jest moje marzenie, bo to rola, od której wszystko się dla mnie zaczęło i wiąże się z nią ogromny sentyment. Byłoby wspaniale, gdyby udało się wrócić na plan i cały czas na to liczę, bo wiem, że takie plany są - mówiła niedawno Julia Kamińska w rozmowie z Party.
Niestety, nie dla wszystkich były to radosne wieści. Małgorzata Socha, której kariera zawodowa rozkwitła po roli Violetty nie dostała propozycji zagrania w kultowym serialu. Super Express sugeruje, że może to być kwestia oszczędności, bo piękna Socha to wydatek rzędu 12 tysięcy dziennie za plan zdjęciowy lub... kara dla aktorki za rolę w polsatowskich Przyjaciółkach!
Niezależnie od tego jaka jest prawda, fakty pozostają faktami. Produkcja nie odezwała się do Małgorzaty:
Nikt do mnie nie dzwonił. Ja nic nie wiem. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak cieszyć się, że Julia się cieszy, że dostała rolę - skomentowała w rozmowie z tabloidem
Będziecie za nią tęsknić?